Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów – 04×04
Czwarty odcinek sezonu jest w pewnym sensie kontynuacją trzeciego. Separatyści dokonują ponownej inwazji na Naboo, lecz tym razem Gunganie, którzy niedawno wspomagali Republikę na Mon Calamari. Teraz chcą działać z Separatystami.
Czwarty odcinek sezonu jest w pewnym sensie kontynuacją trzeciego. Separatyści dokonują ponownej inwazji na Naboo, lecz tym razem Gunganie, którzy niedawno wspomagali Republikę na Mon Calamari. Teraz chcą działać z Separatystami.

Oczywiście, jak chodzi o Naboo, na ratunek leci Padme Amidala i jej towarzysz, Anakin Skywalker. Jar Jar Binks (nadal pozbawiony irytującego elementu z filmów) pomaga im dostać się do miasta Gungan na spotkanie z królem. Okazuje się, że został on opanowany przez tutejszego szamana pracującego dla Separatystów. Niestety, ale król zostaje dźgnięty przez szamana i Jar Jar Binks musi się pod niego podszyć, aby zapobiec wojnie.
[image-browser playlist="607724" suggest=""]©Lucasfilm 2011
Cóż, nigdy nie sądziłem, że odcinek z Gunganami w roli głównej może w jakikolwiek sposób być przyzwoity, ale tak też tu było. Gunganie pozbawieni są swojej naturalnej cechy charakteru, które tak irytowała w filmach, nawet Jar Jar nie jest aż tak denerwujący. Gdy podszywa się i idzie na spotkanie z generałem Grievousem, radzi sobie przyzwoicie. Bardzo dobrze zrealizowano pojedynek w deszczu Grievousa z Gunganami. Sam generał przeciwko kilkudziesięciu Gunganom walczył dzielnie, ale działania generała Tarpalsa dały im zwycięstwo Oczywiście Grievous nie dał się łatwo pokonać i zanim padł, zabił kilkunastu mężnych wojowników.
Doszło też do kolejnego pojedynku Anakina z Dooku, który tym razem wspomagał się w walce droidami. Nawet Anakin nie miał szans przy takiej przewadze liczebnego i potężnej Mocy hrabiego. Sam pojedynek był dobrze zrealizowany i bez wątpienia efektowny.
Brakowało w tym odcinku emocji i akcji. Nie było wielkich starć, których oczekujemy po dumnych zapowiedziach twórców serialu. Padme w akcji jest po prostu nudna, a Anakin w tym odcinku był nijaki. Epizod oglądało się dobrze, ale brakowało sporo, aby spełnić moje oczekiwania.
Ocena: 6/10
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaZastępca redaktora naczelnego naEKRANIE,pl. Dziennikarz z zamiłowania i wykładowca na Warszawskiej szkole Filmowej. Fan Gwiezdnych Wojen od ponad 30 lat, wychowywał się na chińskim kung fu, kreskówkach i filmach z dużymi potworami. Nie stroni od żadnego gatunku w kinie i telewizji. Choć boi się oglądać horrory. Uwielbia efekciarskie superprodukcje, komedie z mądrym, uniwersalnym humorem i inteligentne kino. Specjalizuje się w kinie akcji, które uwielbia analizować na wszelkie sposoby. Najważniejsze w filmach i serialach są emocje. Prywatnie lubi fotografować i kolekcjonować gadżety ze Star Wars.
Można go znaleźć na:
Instagram - https://www.instagram.com/adam_naekranie/
Facebook - https://www.facebook.com/adam.siennica
Linkedin - https://www.linkedin.com/in/adam-siennica-1aa905292/




naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1976, kończy 49 lat
ur. 1982, kończy 43 lat
ur. 1961, kończy 64 lat
ur. 1973, kończy 52 lat
ur. 1986, kończy 39 lat

