Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów – 04×13
Finał historii o niewolnictwie przedstawiony został w sposób satysfakcjonujący, ale bez fajerwerków i wielkich emocji.
Finał historii o niewolnictwie przedstawiony został w sposób satysfakcjonujący, ale bez fajerwerków i wielkich emocji.
Raziła mnie w tym odcinku postawa Anakina. Nie przekonało mnie, że on, były niewolnik, mógł pozwolić sobie na takie traktowanie i akceptację planu królowej. Można było to rozwiązać na wiele innych, może nawet bardziej efektownych sposobów, które odpowiadałyby cechom charakteru młodego Jedi.
[image-browser playlist="605497" suggest=""]©Lucasfilm 2011
W kilku scenach z Anakinem można było dostrzec klimatyczne niuanse podkreślające jego mroczny los. Przeważnie wykorzystywano do tego muzykę - więcej takich scen, gdy Anakin powoli traci panowanie, oddając się Ciemnej Stronie. Oczywiście jestem świadomy, że w pełni czegoś takiego producenci raczej nie ukażą, bo nie mogą sobie pozwolić na przedwczesny upadek. Takie nawiązania do przyszłości tworzą specyficzny i bardzo dobry klimat, a twórcy powinni z tego czerpać o wiele częściej.
Końcówka z atakiem na obóz niewolników była efektowna i dawała sporą dawkę rozrywki. Akcja dynamiczna, walka przyzwoita. Dobra była także scena, gdy przywódca placówki stwierdził, że "Jedi nie zabije bezbronnego", na co Rex rzucił w niego włócznią. Dzięki temu nie mamy przesłodzonego happy endu, gdzie łotr idzie do więzienia, tylko spotyka go los, na jaki zasłużył.
[image-browser playlist="605498" suggest=""]©Lucasfilm 2011
Finał tej trzyodcinkowej historii był przyzwoity. Fabuła ciekawa, dobrze zrealizowana i z odpowiednią dawką rozrywki.
Ocena: 7/10
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat