Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów: sezon 7, odcinek 6 - recenzja
Kontynuacja historii Ahsoki jest utrzymana w podobnym stylu co pierwszy odcinek. Twórcy serialu Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów stawiają na rozwój postaci, kosztem akcji.
Kontynuacja historii Ahsoki jest utrzymana w podobnym stylu co pierwszy odcinek. Twórcy serialu Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów stawiają na rozwój postaci, kosztem akcji.
Gwiezdne Wojny: Wojny Klonów kontynuują pierwsze kroki Ahsoki Tano po opuszczeniu Zakonu Jedi. Wyprawa razem z siostrami Martez zmusza bohaterkę do stawienia czoła nowej rzeczywistości i odnalezienia się w niej na zupełnie innym poziomie. Z jednej strony ma swój kodeks moralny, którego chce się trzymać, z drugiej argumenty nowych sojuszniczek nie są bez znaczenia. Życie poza Zakonem Jedi, w dolnych poziomach Coruscant, nie jest tak kolorowe jak na górze. Jest to trudna walka o codzienność i przeżycie, o czym nikt nie myśli. Tutaj Jedi nie są bohaterami, ale raczej mitem, o którym się wie, a który nikogo nie obchodzi. A to pozwala Ahsoce spojrzeć na wszystko z nowej perspektywy, która sprowadza go dość brutalnie na ziemię.
Wyprawa na Kessell jest problematyczna na podobnym poziomie jak film Han Solo. Ponowne uproszczenie dotarcia tam niszczy legendę Hana o tym, jak szybko tam doleciał, i wywołuje lekki niesmak. Na plus można podyktować pokazanie Kessell z innej perspektywy, bo zawsze skupiano się na części kopalni, w której wydobywana jest przyprawa, a tutaj okazuje się, że istnieją rejony planety pełne zieleni i bogaczy. To pozwala trochę urozmaicić wizerunek planety prezentowany na ekranie w różnych dziełach kanonu Star Wars.
Powiązanie zaś wszystkiego z syndykatem Pyke'ów pokazuje kolejne etapy przemiany Ahsoki Tano, które wydają się kluczem tego całego wątku w 7. sezonie. Zwróćcie uwagę na scenę wymiany towaru z Pyke'ami - Ahsoka zasadniczo łamie jedną z ważniejszych zasad, wpływając na słaby umysł Mocą po to, by okraść w jakimś tam stopniu niewinną osobę. Oczywiście, można powiedzieć, że to bandyta i tym to usprawiedliwić, ale czy z punktu widzenia moralności nie jest to przekroczenie istotnej granicy? Do tej pory ten trik był używany, by wydostać się z tarapatów, a nie kradzieży tak jak tutaj.
Wojny Klonów czasem rażą uproszczeniami wynikającymi z konwencji serialu animowanego. Choć w tym odcinku i całym wątku można dostrzec wiele dojrzałej treści, cały motyw z siostrami Martez pozostawia wiele do życzenia. Postacie są do bólu stereotypowe i nudne, a zachowanie młodszej w związku z przyprawą to jeden z najgłupszych wątków, jakie ten serial kiedykolwiek wprowadził. Rozumiem, że jest to osoba młoda i niedoświadczona, ale ta decyzja nie ma żadnego sensownego wytłumaczenia.
Wątek trzyma poziom i ciekawi, w jakim kierunku to wszystko pójdzie. Dla fanów Ahsoki Tano bezapelacyjnie to jeden z ważniejszych odcinków, który pozwala zrozumieć jej przemianę po odejściu z Zakonu Jedi. Niby nic wielkiego, ale ma duże znaczenie.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1996, kończy 28 lat
ur. 1983, kończy 41 lat
ur. 1948, kończy 76 lat
ur. 1937, kończy 87 lat
ur. 1982, kończy 42 lat