Hyperide: Vector Raid – recenzja gry
Data premiery w Polsce: 26 października 2017Hyperide: Vector Raid to niewielka produkcja polskiego studia Kool2Play. Niewielka w każdym znaczeniu tego słowa – kosztuje grosze, zajmuje mało miejsca i można ukończyć ją w zaledwie kilkadziesiąt minut.
Hyperide: Vector Raid to niewielka produkcja polskiego studia Kool2Play. Niewielka w każdym znaczeniu tego słowa – kosztuje grosze, zajmuje mało miejsca i można ukończyć ją w zaledwie kilkadziesiąt minut.
W grze zasiadamy za sterami statku kosmicznego i stajemy do walki z piratami – na tym można zakończyć opis fabuły, która ma tutaj kompletnie marginalne znaczenie. Słowo „walka” wydaje się tu być słowem nieco na wyrost, bo nie mamy tutaj bezpośredniej kontroli nad uzbrojeniem. Cała rozgrywka polega na omijaniu przeszkód i przelatywaniu przez wszędobylskie powerupy. Pierwszy ich typ odnawia energię pojazdu, będącą jednocześnie paskiem zdrowia, jak i paliwem, które stopniowo tracimy. Ich zbieranie jest kluczowe do tego, by rozgrywka nie zakończyła się przedwcześnie. Drugim rodzajem wzmocnień są rakiety, które automatycznie wystrzeliwane są w najbliższych wrogów.
Z uwagi na takie zautomatyzowanie rozgrywki, Hyperide: Vector Raid znacznie bliżej jest do produkcji typu endless-runner niż klasycznych, kosmicznych strzelanek. I nie byłoby w tym nic złego, bo takie tytuły mogą zapewnić sporo zabawy, zwłaszcza na platformach mobilnych, takich jak właśnie Nintendo Switch. Tutaj jednak cały czas czuć niewykorzystany potencjał, a szkoda – bo przy odrobinie pracy można byłoby zrobić z tego ciekawy i bardziej rozbudowany tytuł na znacznie dłużej. Podczas zabawy cały czas miałem w głowie inną niezależną produkcję, która wykorzystywała podobny pomysł, czyli Race the Sun – tam jednak mieliśmy do czynienia z generowanymi losowo poziomami, a gameplay zachęcał do ciągłego poprawiania własnych wyników.
Hyperide: Vector Raid jest grą wyjątkowo krótką, zawierającą jedynie cztery poziomy. Sam ukończyłem ją w około 45 minut i to tylko dlatego, że wyjątkowo męczyłem się z ostatnim przeciwnikiem. Starcie z nim momentami było niezwykle frustrujące, przede wszystkim przez chaos na ekranie konsolki i brak punktów kontrolnych – porażka oznaczała rozpoczęcie całego etapu od nowa.
Trudno jednak winić deweloperów za małe rozbudowanie produkcji, bo już jej cena wskazuje na to, że mamy do czynienia z tytułem zdecydowanie mniejszego kalibru. Za Hyperide: Vector Raid zapłacimy 12 zł, co wydaje się odpowiednią ceną za to, co dostajemy. Niewielka zawartość i mało skomplikowana rozgrywka wynikają też z korzeni tej gry – pierwotnie zadebiutowała ona w ubiegłym roku na Steamie i oferowała zabawę w wirtualnej rzeczywistości, gdzie uproszczenia w mechanice były konieczne do specyfiki gogli VR.
Pozytywnie wypada oprawa wizualna. Grafika jest prosta, ale jednocześnie całkiem efektowna - głównie dzięki zastosowanej kolorystyce kojarzącej się z retrofuturystyczną stylistyką. Niestety, czasami na ekranie działo się zdecydowanie zbyt wiele, przez co unikanie przeszkód stanowiło spore wyzwanie - zwłaszcza podczas zabawy w trybie przenośnym Nintendo Switch.
Czy warto sprawdzić Hyperide: Vector Raid? Rozgrywka jest tu niezbyt skomplikowana i bardzo krótka, ale mimo tego może zapewnić trochę zabawy w nudny wieczór lub w trakcie podróży. O ile oczywiście nie czeka nas zbyt długa trasa...
Plusy:
- przyzwoita oprawa graficzna,
- w rozgrywce czuć pewien potencjał,
- niska cena.
Minusy:
- bardzo krótka (zaledwie cztery poziomy!),
- mało rozbudowana,
- frustrująca ostatnia walka.
Źródło: fot. Kool2Play
Poznaj recenzenta
Paweł KrzystyniakKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1983, kończy 41 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1970, kończy 54 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1952, kończy 72 lat