Jak gorzka pomarańcza - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 30 lipca 2025Sukces literacki można odnieść w każdym wieku. Udowadnia to autorka Milena Palminteri. Jej powieść Jak gorzka pomarańcza ma szansę urzec polskich czytelników. Czy faktycznie tak będzie?

Milena Palminteri urodziła się w 1949 roku w Palermo. Przez ponad dwadzieścia lat pracowała jako konserwatorka w archiwach notarialnych m.in. we Florencji, Rzymie i Materze. Od 2014 roku należy do grupy pisarskiej Lalieascritta, która działa w Neapolu. Jak gorzka pomarańcza to jej literacki debiut, który spotkał się ze świetnym przyjęciem wśród włoskich czytelników i został nominowany do prestiżowej nagrody Premio Bancarella 2025.
W 1924 roku w sycylijskim Agrigento życie toczy się spokojnym rytmem. Eteryczna Nardina wychodzi za Carla, ich szczęście jednak zakłóca brak dziecka. Tymczasem piękna i niepokorna służąca Sebedda jest w ciąży, na którą nie jest gotowa. Losy tych dwóch kobiet niespodziewanie się splatają. Wiele lat później zraniona i samotna Carlotta podczas pracy w archiwum odkrywa dokument, który burzy jej poukładane życie i skłania do poszukiwań swoich korzeni. Ta podróż w czasie oraz w głąb siebie staje się początkiem ogromnej zmiany.
W powieści Jak gorzka pomarańcza autorka zastosowała dwie linie czasowe – lata 20. przeplatają się z latami 60. – chociaż wydaje się, że więcej czasu poświęca na wydarzenia z przeszłości. Dodatkowo w tle Mussolini dochodzi do władzy, a mafia ma się na wyspie całkiem dobrze. Mimo że książka jest raczej obyczajowa, to nie zabrakło tu również wątków politycznych. Niektórzy bohaterowie wplątują się w zawiły świat polityki i nie zawsze kończy się to dobrze.

Dużą zaletą powieści jest miejsce akcji. Palminteri osadziła fabułę na upalnej Sycylii. Jest tu niezwykle klimatycznie, czytelnik może wręcz poczuć ten skwar lejący się z nieba. Do tego mamy sporo fragmentów dotyczących jedzenia, a przede wszystkim tytułowych pomarańczy. Autorce udało się oddać na kartach powieści smak i zapach danych przysmaków. Po lekturze ma się ochotę wskoczyć do samolotu i odwiedzić te małe miasteczka, żeby zanurzyć się w klimacie stworzonym przez autorkę.
Niestety Jak gorzka pomarańcza to nie tylko zalety. Jest zdecydowanie zbyt wielu bohaterów. Na początku nie można zorientować się, kto jest kim, nadmiar postaci oraz włoskie imiona, nazwiska i tytuły przytłaczają czytelnika. Gdy w końcu uda się usystematyzować postaci, to szybko wychodzi na jaw, że nie są to wcale tak interesujący ludzie, na jakich próbuje ich kreować autorka. Brakuje przede wszystkim dokładniejszej charakterystyki któregokolwiek z nich. Tak naprawdę nie mamy szansy skupić się na jednym bohaterze. To powieść o kobietach i trudnych czasach, w których przyszło im dorastać i żyć, ale nie da się szczególnie sympatyzować z żadną z bohaterek.
Historia jest dosyć prosta, nie ma zawiłości, których czytelnik sam szybko nie jest w stanie odkryć. W parze z bardzo rozwlekłą narracją sprawia to, że przy tej powieści można się odrobinę wynudzić. Dodatkowo Milena Palminteri często sili się na poetycki język, ale po czasie wypada to aż przesadnie. W którymś momencie ta górnolotność zaczyna irytować przez to, że nie pasuje do opisywanych wydarzeń.
Nic mnie szczególnie nie zaskoczyło, bo autorka podaje nam wszystko na tacy już na samym początku. Pozostaje tylko śledzić nam, jak do tego doszło i jak kolejni bohaterowie odkryją wszystkie elementy historii. To propozycja dla czytelników, którzy lubią powolne historie obyczajowe, osadzone w egzotycznym klimacie.
Poznaj recenzenta
Jagoda Kicka



naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1987, kończy 38 lat
ur. 1979, kończy 46 lat
ur. 1979, kończy 46 lat
ur. 1982, kończy 43 lat
ur. 1978, kończy 47 lat

