Kurier
"Kurier" utalentowanego reżysera próbuje udowadnić, że jest filmem wyjątkowym, który prezentuje coś więcej niż tylko typową sensację. Wydaje się, że zamiary twórców były ambitne i ciekawe, lecz nie zostały one najlepiej zrealizowane.
"Kurier" utalentowanego reżysera próbuje udowadnić, że jest filmem wyjątkowym, który prezentuje coś więcej niż tylko typową sensację. Wydaje się, że zamiary twórców były ambitne i ciekawe, lecz nie zostały one najlepiej zrealizowane.

Na pierwszy rzut oka tematyka filmu wydaje się wariacją "Transportera" z Jasonem Stathamem, gdzie zamiast widowiskowa, mamy intrygę i tajemnicę. Akcja skupia się na kurierze (Jeffrey Dean Morgan), który bierze lukratywne zlecenia i nigdy nie zadaje pytań. W końcu zostaje wplątany w intrygę odnalezienia legendarnego bandyty zwanego Evil Sivle. Jeśli tego nie zrobi, to może stracić bliskich.
Biorąc pod uwagę całą otoczkę fabularną, należy przyznać, że leżał w niej potencjał na dobre kino sensacyjne, które mogło być czymś więcej niż tylko pokazem efektów specjalnych. Kiepski scenariusz i jego realizacja to już popis tego, jak nie należy filmów robić. Widzimy, że za tekst odpowiadają dwaj debiutanci, co rzadko kończy się czymś innym niż tragedią, lecz zaskoczeniem jest osoba reżysera. Hany Abu-Assad jest człowiekiem utalentowanym, mającym na koncie kino ambitne i doceniane. W tym filmie tego nie widać - mamy sztampową sensację, która bardziej nudzi niż wciąga.
©2012 Monolith Video
Przyznam jednak, że początek jest nawet interesujący. Sama intryga potrafi zaciekawić i przez większość filmu jest nieprzewidywalna. Problem leży w tym, że im dalej, tym gorzej. Scen akcji jest jak na lekarstwo, a gdy się już pojawią, to ich realizacja pozostawia wiele do życzenia. To samo dotyczy zachowania naszego bohatera i jego towarzyszki, które często jest po prostu irracjonalne.
Abu-Assad, reżyser znany ze wspaniałego opowiadania historii, tworzy kino zaledwie poprawne, które nie potrafi przyciągnąć do ekranu. Co prawda, jest kilka interesujących scen, ciekawych rozwiązań, ale jest ich zbyt mało i są przysypywane lawiną niedorzeczności. Nie rozumiem, jak taki reżyser mógł pozwolić sobie na odwalenie takiej fuszerki, bez najmniejszego zaangażowania.
"Kuriera" nie ogląda się najgorzej, ale porównując do kina klasy B, wypada on po prostu blado. Sensacja z potencjałem, ale bez charakteru, gdzie nawet aktorzy z Jeffrey'em Deanem Morganem nie wysilają się za bardzo, wiedząc, że jest to jeden z tych projektów, które należy odznaczyć na liście i zapomnieć. Na nudny wieczór, bez wielkich oczekiwań będzie jak znalazł, ale potencjał w tym projekcie drzemał o wiele większy.
Ocena: 5/10
Reżyseria: Abu-Assad Hany,
Obsada: Morgan Jeffrey Dean, Schweiger Til, Rourke Mickey,
Rok produkcji: 2012
Kraj produkcji: USA
Tytuł oryginalny: The Courier
Scenariusz: Brannon Coombs, Pete Dris
Muzyka: Nima Fakhrara
Dodatki: Bezpośredni dostęp do scen
Format: 16:9
Dźwięk: Angielski 5.1 Dolby Digital, Polski 5.1 Dolby Digital (lektor)
Napisy: Polskie
Czas trwania [min]: 99
Liczba nośników: 1
Cena: 39,99 zł
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaZastępca redaktora naczelnego naEKRANIE,pl. Dziennikarz z zamiłowania i wykładowca na Warszawskiej szkole Filmowej. Fan Gwiezdnych Wojen od ponad 30 lat, wychowywał się na chińskim kung fu, kreskówkach i filmach z dużymi potworami. Nie stroni od żadnego gatunku w kinie i telewizji. Choć boi się oglądać horrory. Uwielbia efekciarskie superprodukcje, komedie z mądrym, uniwersalnym humorem i inteligentne kino. Specjalizuje się w kinie akcji, które uwielbia analizować na wszelkie sposoby. Najważniejsze w filmach i serialach są emocje. Prywatnie lubi fotografować i kolekcjonować gadżety ze Star Wars.
Można go znaleźć na:
Instagram - https://www.instagram.com/adam_naekranie/
Facebook - https://www.facebook.com/adam.siennica
Linkedin - https://www.linkedin.com/in/adam-siennica-1aa905292/




naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1967, kończy 58 lat
ur. 1986, kończy 39 lat
ur. 1945, kończy 80 lat
ur. 1959, kończy 66 lat
ur. 1964, kończy 61 lat

