Mr. Robot: sezon 3, odcinek 4 – recenzja
W nowym odcinku Mr. Robota rodzeństwo Alderson znowu łączy siły, aby powstrzymać plany Dark Army. Czy był to dobry odcinek ? Sprawdźmy.
W nowym odcinku Mr. Robota rodzeństwo Alderson znowu łączy siły, aby powstrzymać plany Dark Army. Czy był to dobry odcinek ? Sprawdźmy.
W najnowszym epizodzie serialu Mr. Robot Elliot odkrywa, że był szpiegowany przez Darlene. Doprowadza do konfrontacji z siostrą. Obydwoje postanawiają odłożyć wszelkie niesnaski na bok i zaczynają ponownie razem współpracować. Darlene ma pilnować bohatera, gdy ten zamienia się w Pana Robota i śledzić do miejsca, w którym Dark Army pracuje nad Fazą Drugą. Dziewczyna w trakcie śledzenia alter ego brata dokonuje szokującego odkrycia. Natomiast hakerzy napotykają na ogromne problemy w trakcie realizacji planu, których powodem był Elliot.
Bardzo dobrze na ekranie w tym epizodzie prezentuje się relacja pomiędzy Darlene a Elliotem. Tworzą oni znowu bardzo zgrany duet, który wzajemnie się chroni i uzupełnia. W końcu Darlene staje się dla swojego brata pełnoprawnym wsparciem, a nie zagubioną i kompletnie niewiedzącą, co ze sobą począć osobą. Scenarzyści w interesujący sposób rozwinęli tę relację, jak i sam rys psychologiczny Darlene, której rozterki oraz cały ból i cierpienie stają się wręcz namacalne. W tym wypadku to Elliot jest liderem i postacią, która zdaje się kontrolować sytuację, gdy tylko jest sobą. Zaś jego siostra doskonale sprawdza się jako cichy strażnik, który trzyma pieczę nad zachowaniem alter ego brata, tak jak w scenie, w której odkrywa, że Angela ma powiązania z Dark Army i Fazą Drugą.
Ten odcinek bardzo mocno opiera się na relacjach, w które wchodzi sama Darlene. Podobnie ma się jej interakcja z agentką FBI, Dominique. W tym wypadku to właśnie znajdująca się po stronie prawa kobieta staje się pełnym wsparciem i właściwie jedynym ratunkiem dla hakerki. Mimo swojej zawiłości zbudowana przez twórców struktura zależności między postaciami działa naprawdę bardzo dobrze. Darlene i Dominique stały się ważną częścią tej pajęczyny. To ciekawa relacja, w której obydwie postacie kontrastują ze sobą pod względem filozofii życiowej, idei, którymi się kierują czy podejścia do interakcji społecznych. Mimo tego świetnie sprawdzają się jako duet kobiet, które potrafią walczyć o swoje, a przy tym dokładnie rozumieją swoje myśli i motywacje. To wygląda bardzo dobrze na ekranie.
Niestety, bardzo irytującą postacią staje się powoli Angela i nie wynika to z jej dwulicowości i zdrady, której się dopuściła. Jest to raczej spowodowane kiepsko poprowadzonym wątkiem oraz słabymi motywacjami reprezentowanymi przez tę postać, która bezkrytycznie i ślepo wspiera działania Whiterose. Za to należy się minus. Natomiast dobrze wypada relacja pomiędzy antagonistami sezonu - Irvingiem oraz Tyrellem. Wellick stał się w tym odcinku pełnoprawnym czarnym charakterem, który zerwał więź z Elliotem, co całkiem dobrze sprawdziło się na ekranie. Irving jest w pewnym sensie głosem rozsądku Tyrella, jednak do końca nie wiadomo czy go wspiera, czy tylko manipuluje swoim partnerem w zbrodni. Ta specyficzna relacja bardzo dobrze prezentuje się w tej serii.
Nowy odcinek Mr. Robot obfituje w świetnie zawiązane relacje pomiędzy poszczególnymi postaciami, co bardzo dobrze uzupełnia narrację wszystkich wątków opowieści. Mimo kilku nieznacznych błędów nadal doskonale ogląda się historię zaprezentowaną przez twórców w tym sezonie. Oby tak dalej.
Źródło: zdjęcie główne: USA Network
Poznaj recenzenta
Norbert ZaskórskiDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat