Nasza planeta: sezon 1 – recenzja serialu
Data premiery w Polsce: 21 listopada 2024Do oferty Netflixa niedługo trafi serial przyrodniczy Nasza planeta, który zdecydowanie powinien znaleźć się w kręgu zainteresowań wszystkich miłośników tego, co na naszej planecie jest najbardziej niezwykłe.
Do oferty Netflixa niedługo trafi serial przyrodniczy Nasza planeta, który zdecydowanie powinien znaleźć się w kręgu zainteresowań wszystkich miłośników tego, co na naszej planecie jest najbardziej niezwykłe.
Po zobaczeniu zwiastunów i zapowiedzi serialu Our Planet, możemy mieć wrażenie, że to tylko kolejny serial przyrodniczy. Nawet w polskiej wersji językowej usłyszymy nieocenioną Krystyna Czubówna, co od razu wywołuje u nas skojarzenia z tego typu produkcjami emitowanymi w telewizji. W Naszej planecie jest jednak coś, co wyróżnia produkcję Netflixa od innych - fantastycznie napisana narracja oraz zapierające dech w piersiach kadry.
Spokojny, wręcz kojący głos Krystyny Czubówny sprawdziłby się nawet, gdyby musiała podać informację o końcu świata. Gdyby jednak pozbawić ciekawej narracji sześć trwających niespełna godzinę epizodów, to nawet głos Krystyny Czubównej nie utrzymałby nas przy ekranie tak długo. Na szczęście udaje się w Naszej planecie w bardzo kreatywny i filmowy sposób pokazać życie nadzwyczajnych istot zamieszkujących Ziemię. Narracja zawiera nie tylko barwne porównania, ale zwyczajnie świetnie rezonuje z tym, co widzimy na ekranie.
Nasza planeta w każdym z odcinków prezentuje tematycznie zbliżone do siebie epizody, gdzie odwiedzimy wiele różnych miejsc i poznamy naprawdę mnóstwo zwierząt, o których wcześniej mogliśmy nawet nie słyszeć. W serialu nie tylko poznamy ciekawostki dotyczące zwierząt, ale też dowiemy się, jak obecnie ma się sytuacja ich gatunku. Niestety, ale wiele z tych cudownych istot nie ma się najlepiej pod względem populacji i tego, że klimat nie ułatwia im egzystencji. Samego człowieka piętnuje się tutaj mniej, ale ten ma także swój udział w pogorszeniu się jakości życia chociażby orangutanów.
Nawet jeśli nie interesujecie się przyrodą i zwierzętami zamieszkującymi najbardziej odległe zakątki świata, to Our Planet warto zobaczyć dla kadrów i niesamowitej wręcz dbałości o detale. Serial Netflixa jest dowodem na to, że nie trzeba CGI do kreowania sztucznych i wizualnie przepięknych światów. Tutaj, całkiem niedaleko nas, są miejsca tak piękne, że oglądając serial na dużym ekranie telewizora, można poczuć to na własnej skórze.
Sposób kręcenia i konstruowania pełnych dynamiki scen (zwierząt próbujących uciec przed drapieżnikiem) to naprawdę wysoka klasa. Trzeba wziąć też pod uwagę warunki do tworzenia takich zdjęć, co na pewno nie było zadaniem łatwym. W Our Planet czuć walkę o przetrwanie. Jeśli ktoś ma w sobie choćby trochę empatii do zwierząt, to nie raz uroni łzę. Twórcy nie silą się jednak na wywoływanie u nas tak skrajnych emocji. Więcej jest tutaj obcowania z pięknem i niezwykłością naszego domu, który nazywamy Ziemią.
Źródło: zdjęcie główne: Netflix
Poznaj recenzenta
Michał KujawińskiKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1975, kończy 49 lat
ur. 1945, kończy 79 lat