Nauka podrywu
To już czwarty odcinek, a Faking It nawet odrobinę nie traci na jakości, wciąż dostarczając sporo śmiechu i nawet trochę emocji.
To już czwarty odcinek, a Faking It nawet odrobinę nie traci na jakości, wciąż dostarczając sporo śmiechu i nawet trochę emocji.
W budowaniu fabuły Faking It widzimy dość unikalną, ale pozytywnie wpływającą koncepcję ciągłości. Każdy odcinek nie jest osobną historią, a fabularna kontynuacja i wpływ wątków jest tutaj odczuwalny. To daje pretekst do rozwijania głównych osi fabularnych oraz samych bohaterek, które mogą zmieniać się i dojrzewać.
Karma wydaje się coraz bardziej zagubiona, gdy nie może porozmawiać z Amy. Zgodnie z oczekiwaniami zobaczenie Liama z panną z korporacji ma bardzo duży wpływ na to, jak ona go traktuje. Choć poznajemy jego trudną sytuację rodzinną, Karma rozczarowuje swoim zachowaniem. Powoli w swojej obsesji zaczyna ona wzbudzać antypatię, a sympatia kieruje się - o dziwo - w stronę Liama. By jakość serialu nie ucierpiała, sytuacja Karmy musi zostać szybko rozbudowana (choć nie można odmówić humoru wątkowi dotyczącemu jej rodziców).
[video-browser playlist="635455" suggest=""]
Amy ciągnie ten serial, gdyż jej wątek jest zarazem najśmieszniejszy i najbardziej emocjonalny. Z jednej strony widzimy jej niepewność co do swojej seksualności, z którą na pewno niektórzy mogą się nawet identyfikować, bo wygląda naturalnie i przekonująco. Z drugiej mamy jej próby podrywu, które są przekomiczne z uwagi na absurdalne podejście Amy do sprawy.
Śmiesznie też wygląda sprawa Shane'a i Lauren, którzy są naturalnymi wrogami, a tym razem potajemnie współpracują. Cieszy pomysł na wykorzystanie konceptu zachowań nastolatków, który jest pokazany w typowym krzywym zwierciadle (rozczarowanie z powodu braku rozpowszechnienia zdjęcia) i z odpowiednim humorem.
Faking It sprawdza się przede wszystkim jako komedia, bo potrafi bawić gagami, które nie są tworzone po linii najmniejszego oporu. Dodajmy do tego poruszanie poważniejszej tematyki i otrzymamy serial, który zapewnia lekką rozrywkę, ale z głębszym przesłaniem.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat