Nie zna piekło straszliwszej furii nad wściekłość zranionej kobiety
Wątek relacji Olivii i Fitza był do przełknięcia w pierwszym sezonie, ale jego kontynuacja w drugiej serii to kompletne nieporozumienie. Wydarzenia odcinka "A Woman Scorned" to dowód na to, że co za dużo, to niezdrowo.
Wątek relacji Olivii i Fitza był do przełknięcia w pierwszym sezonie, ale jego kontynuacja w drugiej serii to kompletne nieporozumienie. Wydarzenia odcinka "A Woman Scorned" to dowód na to, że co za dużo, to niezdrowo.
W drugim sezonie romans Olivii przypomina niezbyt wyszukaną telenowelę, gdzie bohaterowie rzucają się sobie w ramiona, rozstają się, są wrogo nastawieni, by chwilę później ponownie wyznawać sobie miłość. Ten motyw idealnie pasuje do seriali stacji The CW, bo tam takich wątków się spodziewamy, ale w Skandalu to jest kompletne nieporozumienie. A było już tak dobrze, gdy Fitz dowiedział się o Defiance i znienawidził Olivię. Była nadzieja na zakończenie tego wątku, który powinien mieć swój finał jeszcze w pierwszym sezonie, ale tak się nie stało. Fitz nadal zachowuje się jak napalony nastolatek, a Olivia przeczy całej swojej błyskotliwości i inteligencji, dając się mu manipulować. Jej początkowe odmowy są jeszcze ostatnim skrawkiem nadziei, która ginie wraz z końcowymi scenami odcinka. Ten wątek psuje Scandal, kierując go na kompletnie nie pasującego do tego serialu tory.
Na szczęście pozostałe elementy trzymają wysoki poziom. Mamy sporo emocji w momencie, gdy nasi bohaterowie odkrywają, kto tak naprawdę może stać za próbą uciszenia Olivii. Wszystkie ślady wskazują na Cyrusa - zwłaszcza gdy Huck przypomina sytuację z początku serialu związaną z zabiciem Amandy Tanner. Wiemy, że Cyrus byłby do tego zdolny, więc pozostaje jedynie to zaakceptować. Tylko że takie rozwiązanie byłoby zbyt proste i oczywiste, a scenarzyści doskonale o tym wiedzą. Wiemy jedynie, że Cyrus nie jest aż tak zły, jak mogliśmy uważać, a nowych poszlak kompletnie nie ma. I na tym polega siła Skandalu, gdyż twórcy prezentują nam zaledwie skrawki informacji, jednocześnie łaskocząc naszą ciekawość i podwyższając napięcie z każdą kolejną minutą.
[image-browser playlist="591823" suggest=""]©2013 ABC
Dwudziesty odcinek ustala kilka faktów. Pierwszy to zdecydowana świadomość tego, że Fitz na prezydenta się nie nadaje, skoro ot tak rzuca wszystko, by spółkować z kochanką. Jednocześnie ma świadomość, jak wielki skandal wybuchnie, gdy Mellie pójdzie do telewizji. Znakomicie, że Mellie konsekwentnie trzyma się swoich planów i kończy szopkę, nie dając się już pomiatać Fitzowi. Drugi fakt dotyczy Cyrusa, który, jak się okazuje, pod pancerną powłoką jednak ma serce i nie jest taki zły. Jego oddanie dla kraju w tym odcinku jest bardzo wyraziste. Szczególne uznanie za bieg tunelami podczas rozmowy z Mellie i Fitzem. Trzeci i ostatni dotyczy Olivii, która przeczy wszystkiemu, za co ją szanujemy, lubimy i czym imponowała. Zachowuje się jak napalona nastolatka, która w ważnych sprawach daje przejąć władzę uczuciom, zapominając o rozsądku.
Z jednej strony wątek romansu kompletnie pogrąża ten odcinek. Ile można śledzić wciąż to samo, do tego przedstawione w tak banalnej i irytującej formie? Z drugiej jednak, pozostałe elementy serialu nadal stoją na wysokim poziomie i zapewniają dużą dawkę emocji oraz napięcia.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat