Person of Interest – 01×02
„Person of Interest” staje się bardziej osobiste. Jeszcze nie na tyle, na ile bym chciał, ale mam wrażenie, że droga jaką przy pisaniu scenariuszy założyli sobie twórcy jest dobrze przemyślana. Oby tak dalej.
„Person of Interest” staje się bardziej osobiste. Jeszcze nie na tyle, na ile bym chciał, ale mam wrażenie, że droga jaką przy pisaniu scenariuszy założyli sobie twórcy jest dobrze przemyślana. Oby tak dalej.
CBS nie robi ciągłych dramatów. Wiemy o tym od dawna. Jednowątkowe historie okraszone ogólnym tłem fabularnym to standard niemal w każdym dniu ramówki. Takie seriale kupuję, ale pod jednym warunkiem – muszą wciągać swoją tematyką i czymś się wyróżniać na tle typowych procedurali. To, czego nie udało się przy Unforgettable (stereotypowy procedural), znajduje w Person of Interest. Produkcja przyciąga nie tylko ogólną tematyką świata „na podglądzie”, ale zawiera w sobie pewne tajemnice.
[image-browser playlist="607619" suggest=""]
©2011 CBS
Obaj główni bohaterowie to wbrew pozorom bardzo tajemnicze postacie. Dlatego też podobało mi się, że już w drugim epizodzie twórcy pokazali więcej Pana Fincha. I to nie tylko poprzez retrospekcje (cofnięcie się w czasie do 2002 i 2007 roku odkrywające w delikatny sposób proces tworzenia „maszyny”), ale też większą obecność w głównym wątku odcinka. Widać, że nie będzie to gość przesiadujący tylko i wyłącznie przed monitorem, śledząc i podpowiadając Reesowi co ma robić. Prędzej czy później wspomniana dwójka musi stworzyć zgrany duet, mimo tego, że wciąż nie potrafią sobie zaufać.
Sprawa poruszona w tym odcinku była przynajmniej równie ciekawa, jak w premierze. To dobrze, że scenarzyści się nie opuszczają. Wciąż jednak czekam na „coś więcej” o Johnie Reesie, który poza ekspresowym rozprawianiem się z bandziorami, mógłby też dać coś więcej ze swojej przeszłości. Ciekawie zapowiada się konfrontacja Reesa z Detektyw Carter, której tropienie „tajemniczego mężczyzny w garniturze” staje się powoli obsesją. Ich współpraca jest nieunikniona, pytanie tylko kiedy do tego dojdzie. No i z niecierpliwością czekam też na główny wątek. Ta produkcja ma potencjał, by przyciągnąć widza nie tylko jednowątkowymi sprawami, ale czymś więcej.
Ocena: 8/10
Poznaj recenzenta
Marcin RączkaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat