Podzieleni. Tom 3. Unsouled - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 24 marca 2025Nie jest łatwo walczyć o przetrwanie i zmianę systemu, gdy tak wiele osób czerpie korzyści z dotychczasowego układu. O tym opowiada trzeci tom Podzielonych.
Nie jest łatwo walczyć o przetrwanie i zmianę systemu, gdy tak wiele osób czerpie korzyści z dotychczasowego układu. O tym opowiada trzeci tom Podzielonych.

Jeśli ktoś uważał, że założenia świata Podzielonych, które przedstawiono w pierwszym tomie, są karkołomne, to musi przygotować się na to, że kolejne części wcale nie są delikatniejsze. Może jest trochę mniej elementów niemalże turpistycznych, jednak wciąż obecne są: przemoc, brudna polityka i osobiste tragedie. Neal Shusterman nie ma litości dla swoich czytelników. Jak jednak trzeci tom wypada na tle wcześniejszych w serii?
Trzeba przyznać, że trzeci tom najbardziej cierpi na przypadłości znane głównie drugim częściom – prawie nie pojawiają się postaci, a akcja toczy się do pewnego punktu, który ma znaleźć rozwiązanie w ostatniej części. Poza pewnymi wyjątkami całość krąży wokół bohaterów znanych z dwóch poprzednich powieści – to ich spotkania i relacje są głównym czynnikiem popychającym fabułę do przodu. Widać rozwój procesów, które zostały zaznaczone w poprzedniej odsłonie, a czytelnik poznaje je przez fragmenty z prasy czy ulotek. Connor i Levy usiłują odnaleźć kobietę, która została wymazana z historii, Starkey ze swoimi Boćkami próbuje rozpętać piekło, które jest komuś wyraźnie na rękę, Risa musi ratować swoje życie, a Cam miota się między luksusowym życiem a sprowadzeniem do poziomu przedmiotu przekazywanego z rąk do rąk. Wszyscy zmagają się z większą liczbą problemów, niż powinni, w końcu tak naprawdę wciąż są nastolatkami. Pojawiają się pomysły, by rozszczepiać również skazańców, bo popyt na „części zamienne” znacznie przerasta podaż, a ludzie oczekują odmłodzenia, polepszenia swoich zdolności, wszystkiego tego, co może dać im nowa tkanka. Wciąż pozostaje pytanie, czy medycyna naprawdę musi iść wyłącznie w kierunku wymieniania organów, czy nie powinna również leczyć innymi metodami. Ale gdzieś padła decyzja, że tak jest wygodniej. Że w ten sposób można rozgrywać inne kwestie. Bo ratowanie życia jest w tym wszystkim najmniej ważne.

Z pewnością Neal Shusterman nie bawi się w subtelności, opisując politykę, co z pewnością wynika z celowania w młodszą grupę czytelników. Dlatego podczas lektury wstawek medialnych można krzywić się zarówno przez oczywistość głoszonych tam haseł, jak i przez skojarzenia ze współczesnym przekazem bombardującym ludzi. Wszystko to budzi niepokój, bo chyba przez ostatnie 10-15 lat przeszliśmy drogę, która odarła nas z wiary w rozwój ludzkości w dobrym kierunku – a pierwszy tom serii oryginalnie wyszedł niemal 20 lat temu. Chyba dziś lektura Podzielonych przyprawia o większe dreszcze, niż robiłaby to dekadę czy dwie temu. A to zdecydowanie zwiększa wartość powieści na tle innych młodzieżówek.
Mimo pewnych spowolnień akcji oraz wad typowych dla przejściowych tomów trzecia część Podzielonych jest lekturą wciągającą, a przede wszystkim zmuszającą do przemyśleń. W serii, której założenia wydają się niemożliwe i niewiarygodne, autor udowadnia, że życie nie jest wcale takie proste, jak nam się wydaje. I to wybicie ze strefy komfortu zdecydowanie mu się udaje.
Poznaj recenzenta
Gabriela Piasecka


naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1968, kończy 57 lat
ur. 1992, kończy 33 lat
ur. 1983, kończy 42 lat
ur. 1960, kończy 65 lat
ur. 1959, kończy 66 lat

