Political Animals – 01×05
Powracamy do politycznych gierek, dziennikarskich sztuczek i rodzinnych tragedii okraszonych wyśmienitym aktorstwem, które ponownie udowadnia, że Political Animals jest serialem wyjątkowym.
Powracamy do politycznych gierek, dziennikarskich sztuczek i rodzinnych tragedii okraszonych wyśmienitym aktorstwem, które ponownie udowadnia, że Political Animals jest serialem wyjątkowym.
Hammondowie próbują uporać się z problemem przedawkowania narkotyków przez T.J.'a, do czego wykorzystać chcą Susan Berg. Jednocześnie poruszona jest ciekawa tematyka dziennikarskiej rzetelności, gdy Susan upiera się przy informowaniu o prawdzie, lecz dzięki atrakcyjnej ofercie lepszego tematu decyduje się przystać na propozycję Elaine. To rzuca nowe światło na postać reporterki, która sprawia wrażenie typowego sępa, latającego nad pustynią pełną spragnionych ofiar i czekającego na okazję, by uszczknąć sobie kąsek dla siebie. W przypadku Susan jednak widzimy, że to osoba mająca swego rodzaju obsesję na punkcie najpopularniejszej rodziny w USA. Nie chce poprawiać sobie zawodowego statusu zajmując się innymi tematami. Za cel wzięła Elaine, wiedząc, że może być to środek do osiągnięcia swoich pragnień. Dzięki retrospekcjom poznajemy ją o wiele lepiej, jednocześnie utwierdzając się w przekonaniu, że to zwyczajna karierowiczka, która dąży po trupach do celu. Świetnie pokazuje to postać jej matki, która nie potrafi okazać dumy ze sposobu, w jaki córka osiąga awans w pracy.
[image-browser playlist="600044" suggest=""]©2012 USA Network.
Podróż samolotem Susan z Dougiem w kierunku San Diego jest najmniej udanym elementem tego odcinka. Ma być to tylko pretekst do ukazania scen retrospekcji z życia Susan, ale jednocześnie ich rozmowa nie wnosi nic specjalnego do fabuły ani do relacji postaci. Niestety, gdy na stoliku pojawia się wino, finał tych rozmów jest boleśnie przewidywalny i kompletnie niepotrzebny. Próbowano nam to usprawiedliwić alkoholem i niepewnością Douga co do ślubu, ale wypada to mało przekonująco.
Bud w końcu ma swoje 5 minut w Political Animals, prezentując się z jak najlepszej strony. Nie widzimy już tylko byłego prezydenta i kobieciarza, ale także zranionego i zdenerwowanego ojca, który szuka zemsty. Jest świadom, że to, jak traktował syna doprowadziło do niebezpiecznego przedawkowania. Można rzec, że sytuacja z wice-prezydentem jest tylko pretekstem do wyładowania kłębiących się w nim emocji. Wątpliwe, by Garcetti coś zrobił z nieetycznym zachowaniem współpracownika.
[image-browser playlist="600045" suggest=""]©2012 USA Network.
Mieszane odczucia wywołuje wątek z chińską łodzią podwodną. Pomijając fakt, że chińskie władze zostają potraktowane w sposób stereotypowy, sama historia nie niesie ze sobą nic specjalnego. Początkowo można było odnieść wrażenie, że jest to oręż Elaine do przyszłego kandydowania na prezydenta, ale gdy wspólnie z Garcettim decydują się pomóc załodze, efektem tego jest infantylne i przesłodzone pokazanie współpracujących polityków, którzy może i szanują siebie nawzajem, choć nigdy za sobą nie przepadali. W końcu byli rywalami, a Elaine ogłasza prezydentowi, że ponownie nimi będą. Nie widzę, co takiego ten wątek miałby wnieść do całej fabuły i do politycznej walki.
Political Animals to dobry miniserial przesycony wyśmienitym aktorstwem, niezłymi dialogami i ciekawą historią. Tym razem jednak fabuła nie jest tak dopracowana i interesująca jak poprzednio, przez co nie można odnieść tak samo pozytywnego wrażenia.
Ocena: 7/10
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat