Pomnik cesarzowej Achai
Akcja najnowszego dzieła Andrzeja Ziemiańskiego toczy się tysiąc lat po wydarzeniach z trylogii. Pierwotnie Pomnik cesarzowej Achai miał być krótkim opowiadaniem wydanym tuż po premierze trzeciego tomu Achai. Stało się jednak inaczej. Opowiadanie zamieniło się w siedmiusetstronicową powieść, która otwiera kolejną trylogię.
Akcja najnowszego dzieła Andrzeja Ziemiańskiego toczy się tysiąc lat po wydarzeniach z trylogii. Pierwotnie Pomnik cesarzowej Achai miał być krótkim opowiadaniem wydanym tuż po premierze trzeciego tomu Achai. Stało się jednak inaczej. Opowiadanie zamieniło się w siedmiusetstronicową powieść, która otwiera kolejną trylogię.
W grudniu 2004 roku, czyli prawie osiem lat temu, ukazała się ostatnia część przygód dzielnej Achai. Od tego momentu co kilka miesięcy pojawiały się bliżej niepotwierdzone informacje o tym, że Andrzej Ziemiański przymierza się do napisania książki, której akcja byłaby osadzona w tym samym świecie, co wielka trylogia. Nikt jednak nie wiedział, kiedy i czy w ogóle owa powieść ma zostać wydana. Wszystko zmieniło się kilka tygodni temu, kiedy okazało się, że jedna z najbardziej oczekiwanych pozycji ostatnich lat została ukończona i niebawem się ukaże. Zaczęło się wielkie odliczanie.
Oficjalna data premiery Pomnika cesarzowej Achai, tak bowiem brzmi tytuł kontynuacji, przypada na 4 kwietnia, jednak prapremiera odbyła się półtora tygodnia wcześniej – na Pyrkonie.
Głównymi bohaterkami są Kai i Shen. Pierwsza z nich to młoda czarownica, specjalistka od przygotowywania różnego rodzaju mikstur oraz posiadająca dar widzenia przyszłości. Kai wywodzi się z klasy wyższej – ma pieniądze, nigdy nie zaznała głodu, los jej zawsze sprzyjał. Życie dziewczyny zmienia się, gdy na swojej drodze spotyka Mereditha – nieśmiertelnego, znanego czytelnikom z wcześniejszych tomów. Shen, druga główna postać, to córka rybaka, która zaciągnęła się do cesarskiego wojska (w którym, notabene, służą same kobiety) – była przekonana, że na polu walki będzie jej lepiej, niż we własnym domu. Na początku Shen sprawia wrażenie typowego dziecka zagubionego we mgle. Jej postawa i zachowanie ulegają jednak zmianie, kiedy dziewczyna trafia na front i widzi, że na polu walki przetrwają tylko najsprytniejsze i najdzielniejsze. Z małej, nieporadnej dziewczynki bohaterka zamienia się w silną, gotową do poświęceń osobę.
Obie bohaterki są do siebie dość podobne – miłe, sympatyczne, troszeczkę naiwne i idealizujące świat. Pod wpływem różnego rodzaju czynników ich światopogląd ulega zmianie – dziewczyny dorastają. O wiele lepiej widać to na przykładzie Shen. Prawdopodobnie jest to spowodowane tym, że to właśnie ona trafia do piekła, jakim okazuje się front. Pomnik cesarzowej Achai można więc śmiało nazwać powieścią inicjacyjną.
Nową powieść Andrzeja Ziemiańskiego czyta się z zapartym tchem. Wprawdzie tempo akcji nie jest zbyt szybkie – hamują je dość mocno rozbudowane opisy – jednak to wszystko wynagradza budowane przez autora napięcie. W Pomniku cesarzowej Achai czytelnik nie dostaje chwilowego zastrzyku wrażeń. Akcja toczy się tutaj powoli, napięcie jest stopniowane – to jednak nie czyni książki nudną.
Realizm to kolejny bardzo ważny element kontynuacji Achai. Bardzo rzeczywiste ukazanie świata sprawia, że czytelnik błyskawicznie wczuwa się w opowiedzianą historię. Prosty i zrozumiały język tylko potęguje to wrażenie. Jednak nie wszystkim takie wierne oddawanie rzeczywistości może się spodobać, zwłaszcza kiedy szczegółowe opisy odnoszą się do scen kaźni.
Bardzo ciekawym zabiegiem jest zestawienie ze sobą magii i technologii. Pokazanie dwóch zupełnie odmiennych światów (jeden to ten, w którym żyją Kai i Shen, drugi natomiast jest się bliższy czytelnikowi) wprowadza pewien element zaskoczenia, ale i świeży powiew do uniwersum Achai. Dzięki temu pewne sytuacje stają się o wiele ciekawsze, bardziej intrygują i… śmieszą.
Fabryka Słów również i tym razem urzekła mnie szatą graficzną swojego wydania. Ilustracje znajdujące się w książce oraz okładka powieści świetnie komponują się z opowiedzianą historią. Można nawet powiedzieć, że obie te rzeczy są swoim uzupełnieniem: bardzo realistyczne grafiki oddają realizm powieści. Dziewczyna o płomiennie rudych włosach, z bronią w ręku, ubrana w mundur nawiązuje do wcześniejszych okładek Achai.
Pomnik cesarzowej Achai to pozycja obowiązkowa dla wszystkich tych, którym podobała się Achaja oraz dla miłośników stylu Andrzeja Ziemiańskiego. Mnie powieść bardzo przypadła do gustu. Warto było czekać tyle lat na coś tak dobrego. Serdecznie zachęcam do przeczytania dzieła każdego fana dobrej literatury.
Recenzja przedpremierowa autorstwa: Monika "Katriona" Doerre
Hatak.pl jest patronem medialnym wydawnictwa!
[image-browser playlist="603844" suggest=""]
Autor: Andrzej Ziemiański
Tytuł: Pomnik Cesarzowej Achai, tom 1
Wydawca: Fabryka Słów
Seria: Bestsellery polskiej fantastyki
Miejsce wydania: Lublin
Data wydania: 4 kwietnia 2012
ISBN-13: 978-83-7574-675-4
Oprawa: miękka
Wymiary: 125x195 mm
Liczba stron: 688
Cena: 49,90
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1981, kończy 43 lat
ur. 1977, kończy 47 lat
ur. 1966, kończy 58 lat
ur. 1970, kończy 54 lat
ur. 1992, kończy 32 lat