Pragnę tylko ciebie - recenzja filmu
Data premiery w Polsce: 21 sierpnia 2025Pragnę tylko ciebie to nowy film Netflixa, w którym miłość i krajobrazy odgrywają kluczowe role. Czy warto obejrzeć? Sprawdziłam to i odpowiada na pytanie, dla kogo to tak naprawdę jest propozycja.

Pragnę tylko ciebie to film, który od pierwszych minut wciąga nas w wakacyjny klimat. Główna bohaterka przyjeżdża do siostry na Majorkę, aby odpocząć i oderwać się od codzienności. Tam poznaje mężczyznę, który początkowo wydaje się romantycznym ideałem. Jest czuły, troskliwy, otwarty i tajemniczy. Rodzi się między nimi romans – pełen emocji, ciekawych chwil i lekkości charakterystycznej dla letnich zauroczeń. Z czasem jednak opowieść zmienia bieg – z banalnej historii miłosnej przechodzi w pełen napięcia dramat. Ostatecznie balansuje na granicy romansu i thrillera, zadając pytanie widzom: jak dobrze znamy osobę, w której się zakochujemy?
Na duży plus zasługują zdjęcia. Majorka w tym filmie zachwyca. Widzimy złote plaże, piękne uliczki miasteczek, a także dzikie krajobrazy wyspy. To wizualna uczta, która nie tylko buduje klimat, ale też kontrastuje z coraz mroczniejszym rozwojem fabuły. Dzięki temu opowieść zyskuje dodatkową głębię – piękno otoczenia staje się tłem dla niepokojących wydarzeń.
Nie można też zapomnieć o zaangażowaniu aktorów. Główne role zostały zagrane bardzo dobrze, a postacie są tak przekonujące, że łatwo je zrozumieć i wczuć się w ich sytuację. Początkowe sceny romansu sprawiają, że naprawdę chcemy wierzyć w szczerość rodzącego się uczucia. To właśnie gra aktorska sprawia, że film nie traci tempa, mimo pewnych słabości scenariusza.
Największym problemem produkcji Pragnę tylko ciebie jest przewidywalność fabuły. Choć historia stara się zaskakiwać, wiele kluczowych zwrotów akcji można łatwo odgadnąć, co sprawia, że napięcie stopniowo opada. Scenariusz opiera się na dobrze znanych schematach – wakacyjna miłość, tajemnica, rozczarowanie – przez to całość momentami traci świeżość i oryginalność. Film w pewnym momencie zaczyna nudzić, więc traci się chęć śledzenia opowieści aż do finału.
Pragnę tylko ciebie to film pełen uroku i wizualnego piękna (Majorka) z ciekawym pomysłem na zmianę opowieści z romansu na thriller. Jednak przewidywalny scenariusz, sceny erotyczne, które dobrze znamy z innych produkcji, a także brak mocniejszych zaskoczeń sprawiają, że to raczej lekka propozycja na wieczór, a nie dzieło, które zostaje z widzem na dłużej. To kino dla tych, którzy cenią estetykę i lubią emocjonalne historie, ale niekoniecznie oczekują głębi czy oryginalności.
Poznaj recenzenta
Małgorzata Szymikowska


naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 60 lat
ur. 1972, kończy 53 lat
ur. 1969, kończy 56 lat
ur. 1977, kończy 48 lat
ur. 1965, kończy 60 lat

