Prime Suspect (US) – 01×03
Trzeci odcinek o wszystko mówiącym tytule "Bitch" okazał się o wiele lepszy od przeciętnego drugiego. Dynamika relacji pomiędzy Timoney a resztą detektywów rozwinęła się w przyjemnym kierunku, dostarczając widzom dobrej rozrywki.

W tym odcinku towarzyszyły widzom dwa główne wątki - napad na bar ojca Timoney i prowadzone w tym temacie śledztwo przez panią detektyw z wydziału rabunkowego oraz sprawa odcinka, czyli znalezione zwłoki zamordowanej kobiety.
[image-browser playlist="607322" suggest=""]©2011 NBCUniversal
W przypadku pierwszego elementu odcinka - był on zabawnie zrealizowany. Mina na twarzy Timoney, gdy koleżanka po fachu okręcała sobie każdego mężczyznę wokół palca, była bezcenna. Zwłaszcza gdy przyszła do niej na posterunek i jej wszyscy, do niedawna szowinistyczni koledzy, skakali wokół pani detektyw jak radosne szczeniaczki. Właśnie tutaj też zauważamy zmianę nastawienia detektywów do Timoney - z chamskich, często irracjonalnych relacji, zaczęło się tworzyć coś na zasadzie współpracy. Ich rozmowy teraz bardziej skupiają się na sarkastycznych docinkach, które scenarzystom wyszły dość przyzwoicie i zabawnie.
Bello nadal dobrze radzi sobie w głównej roli i praktycznie tylko ona przyciąga do tego serialu. Tworzy intrygującą bohaterkę, której przygody dają dobrą rozrywkę. Sprawa odcinka była raczej typowa, nic szczególnego, nic zaskakującego, ale wszystko pokazano w odpowiedni sposób i w akceptowalnym tonie. Po kolejnym odcinku zacząłem zdawać sobie sprawę, jak bardzo wypaczono życie prywatne Timoney - nie mogę uwierzyć, że postać męża, którego w oryginale grał fantastyczny Tom Wilkinson, tutaj została po prostu zniszczona przez obsadzenie w tej roli bardzo przeciętnego aktora. Cóż za marnowanie potencjału!
[image-browser playlist="607323" suggest=""]©2011 NBCUniversal
Prime Suspect zapewnia widzom przyzwoitą rozrywkę, przy której nie będzie miało się poczucia straty czasu, ale znając oryginał, nie można oprzeć się wrażeniu, że ten projekt marnuje się w NBC. To mógł być świetny, oryginalny serial policyjny na długie lata, a zamiast tego dostaliśmy sympatyczną produkcję, która prawdopodobnie nie doczeka drugiego sezonu.
Ocena: 7/10
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaZastępca redaktora naczelnego naEKRANIE,pl. Dziennikarz z zamiłowania i wykładowca na Warszawskiej szkole Filmowej. Fan Gwiezdnych Wojen od ponad 30 lat, wychowywał się na chińskim kung fu, kreskówkach i filmach z dużymi potworami. Nie stroni od żadnego gatunku w kinie i telewizji. Choć boi się oglądać horrory. Uwielbia efekciarskie superprodukcje, komedie z mądrym, uniwersalnym humorem i inteligentne kino. Specjalizuje się w kinie akcji, które uwielbia analizować na wszelkie sposoby. Najważniejsze w filmach i serialach są emocje. Prywatnie lubi fotografować i kolekcjonować gadżety ze Star Wars.
Można go znaleźć na:
Instagram - https://www.instagram.com/adam_naekranie/
Facebook - https://www.facebook.com/adam.siennica
Linkedin - https://www.linkedin.com/in/adam-siennica-1aa905292/




naEKRANIE Poleca
ReklamaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1975, kończy 50 lat
ur. 2006, kończy 19 lat
ur. 1983, kończy 42 lat
ur. 1967, kończy 58 lat
ur. 1975, kończy 50 lat

