Saga: tom 4 – recenzja komiksu
Data premiery w Polsce: 14 kwietnia 2016Saga to jedna z najbardziej oryginalnych, niepowtarzalnych i kontrowersyjnych amerykańskich serii komiksowych. Twórcami dzieła, łączącego klasyczną opowieść SF z elementami dark fantasy, taniego horroru i dramatu rodzinnego, są uzdolniony scenarzysta Brian K. Vaughan oraz precyzyjna ilustratorka Fiona Staples. W czwartym tomie cyklu w idealnym dotąd związku głównych bohaterów pojawiają się wyraźne rysy.
Saga to jedna z najbardziej oryginalnych, niepowtarzalnych i kontrowersyjnych amerykańskich serii komiksowych. Twórcami dzieła, łączącego klasyczną opowieść SF z elementami dark fantasy, taniego horroru i dramatu rodzinnego, są uzdolniony scenarzysta Brian K. Vaughan oraz precyzyjna ilustratorka Fiona Staples. W czwartym tomie cyklu w idealnym dotąd związku głównych bohaterów pojawiają się wyraźne rysy.
Galaktykę zamieszkałą przez cudaczne rasy pochłonęła niekończąca się wojna pomiędzy Rogaczami z księżyca Wieniec a skrzydlatymi wojownikami z planety Brzeg. Niespodziewanie dwójkę młodych przeciwników połączyła namiętna, nieskazitelna miłość. Owocem związku Marko i Alany jest córeczka Hazel, będąca jednocześnie narratorem całej opowieści. Tropem uciekinierów podążają wyborni łowcy i perfekcyjni zabójcy wynajęci przez obie armie – najemnik Uparty i towarzysząca mu Kłamliwa Kotka oraz weteran wojenny, baron Robot IV. W poprzednim tomie bohaterowie komiksu znaleźli bezpieczne schronienie w samotni pisarza D. Oswalda Heista. Niestety na ich ślad trafili wspomniani agresorzy, a finał rzeczonego dzieła był niezwykle krwawy i przewrotny.
Recenzowany album zaczyna się w zgoła innej scenerii, rozgrywającej się w wystawnym pałacu księżniczki Robot, rodzącej pierworodnego syna Robota IV. Jej oddany mąż nie może cieszyć się tą wzniosłą chwilą, gdyż od wielu tygodni przebywa w pałacu rozkoszy Mamy Sun. Nie tylko życie księcia mocno się pokomplikowało - trudności pojawiają się również w relacji Marko i Alany. Zdeterminowana kobieta znalazła pracę w działającej na granicy prawa grupie aktorskiej Obwód Otwarty, kręcącej tani serial fantasy. Alana wciela się w rolę zadziornej wojowniczki. Ukojenie problemów rodzinnych znajduje w narkotykach, ofiarowanych jej przez drzewną istotę, Yumę. W tym samym czasie Marko sprawdza się w roli przykładnego ojca, nawiązując przy tym dwuznaczną relację z młodą matką.
W przeciwieństwie do wcześniejszych tomów, w recenzowanym woluminie akcja wyraźnie zwalnia tempo, a na pierwszy plan wysunięty zostaje wątek obyczajowy. Scenarzysta serii Y: Ostatni z mężczyzn ma smykałkę do kreowania wiarygodnych bohaterów o solidnych rysach psychologicznych. W błyskotliwym cyklu kibicujemy nie tylko postaciom pozytywnym, ale również złoczyńcom, czego najlepszym przykładem jest postać Upartego, który w niektórych sytuacjach potrafi zachowywać się szlachetnie i honorowo. Równie dobrze wypada aktualna problematyka społeczna, subtelnie wrzucana przez amerykańskiego pisarza do fabuły kolejnych zeszytów. W czwartym tomie Vaughan uwydatnia nierówności społeczne, uzależnienie od środków psychoaktywnych oraz kryzys rodziny.
Fiona Staples wypracowała własny, niepowtarzalny styl. Jej rysunki są przejrzyste, dopracowane i efektowne. Najlepsze wrażenie sprawiają: niecodziennie wyglądający bohaterowie (vide: makabryczna Zaczajona, dziwaczna Yuma czy duch Izabel), kosmiczne metropolie, wymyślne pojazdy czy całostronicowe, przykuwające oko kadry (zaskakujący widok Króla Robota czy rzeźnia na Planecie Robotów). Plusem komiksu jest również żywa kolorystyka oraz bezbłędne okładki kolejnych zeszytów.
Saga w czwartym tomie zalicza lekki spadek formy. Głównym tego powodem jest zbytnie skoncentrowanie się na rozterkach sercowych i kryzysie dosięgającym protagonistów. Na szczęście ostatnie strony niniejszego dzieła sugerują znaczne przyspieszenie akcji i serię kolejnych krwawych twistów fabularnych.
Źródło: zdjęcie główne: Mucha Comics
Poznaj recenzenta
Mirosław SkrzydłoDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat