Jak to bywa w rzeczywistości, tak i w serialu, w zawrotnym tempie wszystko nabiera nowych kształtów i innego biegu wydarzeń. Ludzie przechodzą metamorfozy, świat przewraca się do góry nogami, raz świeci słońce, a zaraz potem leje jak z cebra. Tak też jest w życiu naszych bohaterów. Z pozoru ustabilizowani, mający konkretne cele, plany i pomysły na siebie, ale z drugiej strony jak się okazuje to złudne myślenie, bo życie kryje też w sobie wiele niespodzianek - często złośliwy los lubi płatać figle.

I tak też się stało w spokojnym i stabilnym małżeństwie Agnieszki i Krzysztofa. Świeżo upieczeni rodzice bliźniaczek przechodzą kryzys rodzinno-małżeński, początkowo spowodowany zazdrością Stasia do siostrzyczek, potem przyjazdem mamy Agnieszki, a na końcu z powodu zdrady sfrustrowanego i zamkniętego w sobie Krzysztofa, który juz od pewnego czasu ignoruje potrzeby swojej żony. Agnieszka pragnie, aby w całym tym zawrotnym tempie Krzysztof zwrócił na nią uwagę. Nie jako na żonę czy matkę, bo w tych rolach bohaterka odnajduje się świetnie, ale jak na piękną, seksowną, namiętną i zmysłową kobietę.

[image-browser playlist="610328" suggest=""]

Natomiast snobistyczny Krzysztof nic nie widzi prócz czubka własnego nosa. Jego priorytetem są pieniądze i jak najwyższy status społeczny. Niestety w tym wszystkim zatracił też samego siebie i wydaje się być w życiu zagubiony. Szukający mocnych wrażeń bohater, będzie się teraz musiał bardzo mocno nagimnastykować, żeby ponownie zdobyć zaufanie Agnieszki.

Na szczęście zdaje sobie sprawę, że postąpił źle. Nie możemy go jednak usprawiedliwiać. Faktem jest, że kocha Agnieszkę i chce z nią być, ale czy to wystarczy? Czy twarda i dominująca żona mu wybaczy? Dla Agnieszki to ogromny cios, gdyż zawsze starała się być dobrą żoną i matką. Niestety odbije się to też na niej. Być może wyczyn Krzysztofa i całs ta trudna sytuacja wzmocni fundamenty ich małżeństwa, które na razie utknęło na mieliźnie. Oby tylko skrucha Krzysztofa nie była tymczasowa, a przemiana jaką właśnie przechodzi nie trwała krótką chwilę.

[image-browser playlist="610329" suggest=""]

Cieżkie czasy nastały również w życiu pięknej Julki i jej egocentrycznego partnera, Adama. Początkowo wszystko było w porządku, para zapragnęła mieć dziecko, jednak po czasie sytuacja się trochę skomplikowała i napotkały ich dramatyczne przeszkody, z którymi nie sposób sobie poradzić. Teraz może im pomóc tylko głębokie uczucie, jakim się wzajemnie darzą. Błyskotliwy Adaś zostaje zresztą poddany nie tylko tej jednej próbie.

Pojawia się jego szkolna miłość, z którą bohater przeżył swój "pierwszy raz", a co za tym idzie, wracają wspomnienia z dawnych, dobrych lat. Bohater w związku z Julią stara się być uczciwy, ale czy na tyle, by nie skorzystać z nadarzającej się okazji?

[image-browser playlist="610330" suggest=""]

W ich związku zapadają pewne, bardzo poważne decyzje, których konsekwencje będą ponosili do końca życia. I tak jak świetnie dogadują się w sypialni, tak też udaje im się dojść do porozumienia w strefie emocjonalnej. Bardzo się do siebie zbliżają. Ich związek przeradza się w małżeństwo, a to przecież już poważna deklaracja. Są najbardziej ustabilizowaną parą, która najłatwiej radzi sobie z problemami dnia codziennego. Czy tak zostanie do końca?

Natomiast Iza i Piotrek, którzy są małżeństwem z najdłuższym stażem będą musieli nauczyć się żyć bez siebie. Zabawna, ale z drugiej strony uszczypliwa i wygadana Izka postanawia rozstać się z Piotrkiem, który w małżeństwie odgrywa rolę typowego konformisty. Piotrek jako mężczyzna początkowo jest zaborczy i bardzo zazdrosny o swoją żonę. To na plus dla niego, bo przecież zazdrość nie tylko świadczy o złości, ale też o miłości. Niestety nie potrafi się odnaleźć w nowej rzeczywistości i potrzebuje czasu, aby poukładać swoje życie. Nasz bohater często przeżywa swoje porażki w milczeniu, ale tym razem zdradza swoje prawdziwe uczucia robiąc Izie wybuchowe sceny zazdrości. Ale to przecież nic złego, bo każdy z nas ma słabe strony.

[image-browser playlist="610331" suggest=""]

Iza, która w tym związku była dominantką, za to świetnie odnajduje się w nowo odzyskanej wolności. Spotyka się z dowcipnym i uczuciowym Robertem, jak się potem okazuje uczuciowym tylko do czasu. Po nieudanym romansie chwile słabości pukają również do jej drzwi. Dochodzi do niej fakt, że jest samotną, zagubioną matką z dzieckiem, która nie ma za dobrych perspektyw. Tak jak początkowo Piotrek, Iza nie może znaleźć swojego miejsca. Typowa ekstrawertyczka odpłaca się swojemu mężowi sceną zazdrości, ale dla Izy to nic nowego, gdyż często wylewnie pokazuje swoją sympatię lub antypatię. Ostatecznie postanawia wyjechać.

Iza i Piotrek przeżywają prawdziwy kryzys. I jako para i jako bohaterowie indywidualni. Drugi sezon wniósł w ich życie wiele porażek i nieprzewidzianych sytuacji. Widać jednak, że pomimo rozpadu ich związku para nadal darzy się uczuciem, mają w sobie wsparcie, tęsknią za sobą. Być może to jeszcze nie koniec ich małżeństwa?

Sześć różnych osobowości, trzy całkiem odmienne pary. Łączy ich prawdziwa przyjaźń, która czasem bywa szczera do bólu. Wspierają się w trudnych chwilach i mogą na siebie liczyć. Czasem wkrada się w ich przyjaźń intryga, a czasem chwile słabości. Stare, nie przemyślane występki wychodzą po latach na powierzchnię, ale bohaterowie są tak zgraną paczką, że zawsze sobie wybaczają. Bywa, że niezgrabnie komuś wymsknie się jakaś myśl w najmniej oczekiwanym momencie, ale to chyba nadaje. Nie ma pomiędzy nimi zazdrości czy rywalizacji. I to chyba sprawia, że tak bardzo się lubią.

[image-browser playlist="610332" suggest=""]

"Usta Usta" w reżyserii Bartka Ignaciuka, to komedia z ogromną dozą humoru, ale też serial o prawdziwym życiu. Porusza takie wątki jak przyjaźń, miłość, zdrada, alkoholizm czy adopcja. Bez wątpienia oparty jest na zaskakujących historiach. Na całość sukcesu serialu składa się nie tylko porywający scenariusz, ale przede wszystkim świetny dobór aktorów i udane wątki komediowe. Fabułę cechuje powalający dystans do rzeczywistości, brak skrupułów i przełamywanie stereotypów. Na pewno można powiedzieć, że jest to serial nowej generacji, bowiem każdy młody człowiek z pewnością odnajdzie choć "trochę siebie" w odtwórcach ról lub utożsami się z życiem bohaterów.

"Usta Usta" porusza wiele życiowych problemów, a postacie tak jak w realnym życiu zderzają się z radościami i smutkami. Jest to też dobry serial komediowy - sarkastyczne poczucie humoru Piotrka czy Adama dosłownie doprowadza ze śmiechu do łez. Właśnie ci dwaj panowie swoim dowcipem, podejściem do życia i dystansem nadają produkcji mocno humorystyczny klimat.

[image-browser playlist="" suggest=""]

Świetnie napisane dialogi i tło muzyczne serialu, za które odpowiedzialny jest Łukasz Targosz są idealnie dopasowane do klimatu, który zmienia się jak w kalejdoskopie, a wspaniała obsada dobrze dopasowanych aktorów gwarantuje sukces. Bo któż inny jak seksowny Paweł Wilczak czy dowcipny Wojciech Mecwaldowski mógłby nadać tak pozytywnych wibracji serialowi, a piękna Magdalena Popławska, zmysłowa Magda Różczka i zabawna Sonia Bohosiewicz za to kobiecości i seksapilu? No i oczywiście Marcin Perchuć, który jako Krzysztof skłania widza do zastanowienia się nad sobą i własnymi priorytetami. W serii drugiej pojawiają się gościnnie również tak znane aktorki jak: Tamara Arciuch czy Anna Mucha. Obie w podobnej kreacji. Zwabić i zmanipulować. I oczywiście obie świetnie odnalazły się swojej roli.

[image-browser playlist="610333" suggest=""]

Serial już dziś wydaje się być ponadczasowy i uniwersalny, skierowany do osób w każdym wieku, kobiet jak i mężczyzn, którzy podczas oglądania mogą się zrelaksować, pośmiać, a czasem nawet utożsamić z bohaterami. Produkcja nasączona jest retrospekcjami z życia bohaterów, którym nie brakuje też wybujałej wyobraźni. Oprócz dużej dawki humoru znajdziemy chwile refleksji i zadumy, ale nie jest on przesiąknięty takimi elementami. Idealna produkcja, aby się odstresować i naprawdę miło spędzić czas.

Ocena: 9/10