Single Parents: sezon 1, odcinek 2 – recenzja
Czy w nowym odcinku Single Parents udało się pokazać coś równie ciekawego jak w pierwszym epizodzie? Oceniamy.
Czy w nowym odcinku Single Parents udało się pokazać coś równie ciekawego jak w pierwszym epizodzie? Oceniamy.
Wszystko zależy od oczekiwań po pierwszym epizodzie. Jeśli ktoś miał nadzieje, że w dalszej perspektywie Single Parents nie będzie tylko głupkowatą komedią o samotnych rodzicach, to nie zawiedzie się. Czy udaje się jednak pokazać coś więcej w tym wykreowanym przez twórców świecie?
Nie do końca, ale z pewnością nie brakuje absurdalnych i interesujących wątków, a także wychowawczego sznytu. Jest to o wiele bardziej rozrywkowa odpowiedź na inne tego typu familijne seriale, bo w tym humorze udaje się sprzedać widzom mądre lekcje o wychowaniu i łączeniu życia prywatnego z zawodowym. Dodatkowo żarty dalej śmieszą i w przypadku sitcomu to najlepsza wiadomość.
Mniej czasu poświęcono także Willowi i bardzo dobrze. Nie jest to zła postać, a nawet jest z pewnego punktu widzenia bardzo interesująca, ale w pilotażowym odcinku całość za bardzo skupiła się na nim i jego głupkowatym stylu bycia. W drugim odcinku jest on bardziej uzasadniony i jego relacja z Douglasem wypada naprawdę dobrze, czego także nie mogliśmy uświadczyć w pierwszej odsłonie.
Wciąż w Single Parents fenomenalne są dzieci, które dbają o rozczulające żarty. Tym razem również nie zabrakło mniej udanych gagów, ale dla każdego coś się tutaj znajdzie. Zabawnie wypada zwłaszcza rozprawianie o zawodzie w przyszłości no i wspomniany Will z Douglasem siedzący w saunie.
Mam nadzieję, że w kolejnych odcinkach poziom ten się utrzyma i dostaniemy jeszcze więcej wzruszających i mądrych scen pokrytych wieloma udanymi żartami. Nie wszystkie się udają i nie każda z postaci po równo w tym odcinku wypadła interesująco, ale to wciąż jedna z ciekawszych propozycji w ramówce.
Źródło: Zdjęcie główne: materiały prasowe
Poznaj recenzenta
Michał KujawińskiDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat