Six: sezon 2, odcinek 5 – recenzja
Co dalej z Six? Czy po dwóch skrajnie słabych odcinkach może być lepiej?
Co dalej z Six? Czy po dwóch skrajnie słabych odcinkach może być lepiej?
W końcu doczekaliśmy się jakiejś konkretnej akcji militarnej. Choć jak to już bywa w Six, jest ona dość jednostronna, jednak całkiem przyjemnie się ją ogląda i jest miłą odskocznią od tego, co działo się w dwóch ostatnich odcinkach, czyli dosłownie niczego. Dość umiejętnie wyszło też budowanie napięcia prowadzącego do tego momentu, zwłaszcza przesłuchania Michaela i Vlada i choć nikt chyba nie pomyślał, że uda im się tak szybko dopaść Shishonniego, to twórcom udało się zbudować na to nadzieję. Do tego dochodzi jeszcze post factum całego wydarzenia, które, chyba po raz pierwszy w tym sezonie sprawia, że nie mogę doczekać się następnego odcinka.
Trochę szkoda natomiast, dominującego w tym epizodzie, wątku Cauldera i Dawn. Był tu spory potencjał. Widać, że Alex zaczyna przechodzić zmianę, której katalizatorem ewidentnie jest jego nowa przyjaciółka, jednak chciałoby się, by ich wspólna historia trwała dłużej. Przyznam szczerze, że bardzo kibicowałem Caulderowi i miałem nadzieję, że coś z tego wyjdzie, a mój ulubiony z całej ekipy operator w końcu znajdzie jakiś punkt zaczepienia w życiu. Może to jednak i lepiej, że stało się to, co się stało? Może to właśnie ten "strzał w pysk" otrzeźwi naszego SEAL-a i sprawi, że w końcu dojrzeje? Tak czy siak, naprawdę świetna miniopowieść i przy okazji poruszenie bardzo ważnego i ciężkiego wśród weteranów Syndromu Ocalałego.
Pozostaje jeszcze wątek Marissy. Jej dość toporne próby śledzenia rodziny Buddy zakończone spotkaniem z jego córką mają potencjał i to naprawdę spory. Rozwinięcie tego ucieszyłoby mnie bardzo, gdyż jak do tej pory jej postać stała bardzo na uboczu i była zwyczajnie marnowana. Nie mam pojęcia, co dalej szykują twórcy, ale jakieś porwanie i nieoficjalna akcja ratunkowa rozgrywająca się w samym sercu społeczności, w której żyją komandosi, byłaby naprawdę świetnym zabiegiem. Mam nadzieję, że twórcy nie zmarnują tej szansy.
Źródło: fot. History
Poznaj recenzenta
Aleksander "Taktyczny Wafel" MazanekDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat