Skandal – 01×04
Scandal z odcinka na odcinek wyrasta na jedną z najlepszych premier sezonu. Jakością przypomina kablówkowe seriale, choć miesza procedural z bardzo ciekawym wątkiem głównym. Zaczyna być coraz bardziej interesująco.
Scandal z odcinka na odcinek wyrasta na jedną z najlepszych premier sezonu. Jakością przypomina kablówkowe seriale, choć miesza procedural z bardzo ciekawym wątkiem głównym. Zaczyna być coraz bardziej interesująco.
Proceduralowy wątek Skandalu jest tylko tłem dla głównego, ale za to ciekawym i nietypowym, jak sama produkcja. Tym razem klientem Olivii Pope był dyktator jakiegoś małego państwa, któremu rzekomo porwano żonę i dziecko. Akurat motyw ten był bardzo przewidywalny - w paru innych filmach/serialach podobny schemat został już wykorzystany.
[image-browser playlist="602586" suggest=""]©2012 ABC
Shonda Rhimes imponuje dynamicznym rozwojem głównej intrygi serialu, która ściśle związana jest z tytułowym skandalem. Nic nie jest takie, jakim wydaje się na pierwszy rzut oka. Twórczyni karmi nas zwrotami akcji i licznymi niespodziankami. Świetna przemiana Cyrusa z przyjaciela we wroga Olivii jest jednym z ogniw konfliktu. Cyrus jest człowiekiem, który w czasie pokoju się nudzi - żywi się kryzysami, konfliktami. Wówczas czuje, że żyje i może najlepiej wykorzystać swoje umiejętności. Organizacja ekipy do sprawdzenia grupy Olivii Pope to tylko pierwszy krok. Gdy już ma podstawy do ogłoszenia Pope wrogiem, nie boi się oszukać prezydenta, by ostatecznie nastawić go przeciwko dawnej kochance. Fantastycznie, że postanowiono pozbyć się wątku romansu Olivii - świetna decyzja ze strony scenarzystów. Olivia dała się sprowokować i wyraźnie podkreśliła, że idą na wojnę z Białym Domem.
Gdy myśleliśmy, że wszystko jest proste i klarowne, twórcy zaskoczyli nas poważnym zwrotem akcji. Najwyraźniej Amanda ma ukryty cel i prawdopodobnie nie ma dziecka z prezydentem, który miał być główną bronią konfliktu. Pierwsza niespodzianka nastąpiła, gdy w tajemniczej rozmowie telefonicznej powiedziała, że nie może dłużej kłamać. Kwintesencją tego była końcówka epizodu, która została znakomicie poprowadzona. W jednym momencie Olivia rozmawia z ekipą o wyruszeniu na wojnę, a jednocześnie w tle widzimy, że ktoś porywa Amandę. Zaskoczenie, emocje, niedowierzanie. Wydaje się, że cały spisek jest bardziej skomplikowany niż pierwotnie myśleliśmy. Wyraźnie ktoś próbuje zdyskredytować prezydenta, zatrudniając do tego jedyną osobę, która jest w stanie to zrobić - Olivię Pope.
[image-browser playlist="602587" suggest=""]©2012 ABC
Kolejnym znakiem zapytania stała się nowa pracowniczka Olivi Pope. Na pierwszy rzut oka wygląda na typową kobietę, która czuje się w tym temacie trochę zagubiona. Pytanie brzmi, kim ona naprawdę jest? Ekspert Cyrusa twierdzi, że przed kilku laty taka osoba w ogóle nie istniała. Czyżby także skrywała coś więcej niż widzimy?
Główny wątek rozwija się bardzo szybko i ciekawie. Wykorzystano podobny motyw jak w cieszącym się popularnością Person of Interest, gdzie scenarzyści mieszają główny wątek z proceduralowymi sprawami. To po raz kolejny się sprawdza. Odcinek miał w sobie pokaźną dawkę napięcia i emocji oraz dobre i inteligentne dialogi. Końcowy cliffhanger sprawił, że z ciekawością można oczekiwać dalszego ciągu i rozpoczęcia wojny z Białym Domem.
Ocena: 8/10
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat