Spięcia w rodzinie
The Fosters nadal prezentuje przyjemną familijną opowiastkę, która przyzwoicie porusza poważne tematy.
The Fosters nadal prezentuje przyjemną familijną opowiastkę, która przyzwoicie porusza poważne tematy.
W domu Fosterów dochodzi do spięcia mamy z Brandonem, który rozważa przeprowadzenie się do ojca. Wątek ładnie pokazuje problemy dorastającego nastolatka i konsekwencje jego chęci podejmowania decyzji. Brandon chce mieć tę możliwość i pragnie, aby jego zdanie było respektowane. Widzimy wyraźnie, że dopiero, gdy dostaje to, czego chce, to zaczyna zdawać sobie sprawę, że to zbyt wiele. Nie radzi sobie z tym. Wie, że nie ma decyzji, która uszczęśliwiłaby każdego. Wątek w dobry sposób przedstawia nam wchodzenie nastolatka w dorosłość.
W tym prawdopodobnie tkwi klucz do sukcesu. Problemy młodych bohaterów nie są związane z miłosnymi rozterkami, jak w większości seriali, ale z codziennym życiem i przeciwnościami losu. Co prawda jest jeden element romantyczny, ale na razie odgrywa on niewielką rolę. Większą uwagę twórcy poświęcają rodzeństwu i ich przemyśleniom. Pomimo rozmów z bratem i jego pomocy, Mariana nadal wierzy biologicznej matce, która żeruje na jej naiwności, wyciągając od niej pieniądze. Wątek interesujący, pozbawiony tak naprawdę niebezpiecznych banałów, jakie mogą się z nim wiązać i bynajmniej nie jest infantylny. Idealizowanie rzeczywistości często jest cechą charakterystyczną produkcji familijnych, ale w The Fosters starano się tego unikać. Życie tych dzieci, ich problemy są bardzo wiarygodne, a to wpływa pozytywnie na odbiór.
[video-browser playlist="635664" suggest=""]
Nieźle ukazano empatię i niepewność Leny w związku z Judem. Mając za partnerkę policjantkę jest uczulona na punkcie prawa i jego przestrzegania. Jest to raczej naturalne, więc naciągnięcie oceny w przypadku szkolnego testu jest pozytywnym zaskoczeniem. Pokazuje to, że w życiu nic nie jest białe albo czarne i czasami, aby pomóc drugiego człowiekowi trzeba złamać własne zasady.
Interesująco kreuje się także intryga w związku z główną bohaterką i tajemniczym Liamem. Stanowi to też początek narastającego i oczekiwanego konfliktu z dziewczyną Brandona. Niby nic wielkiego, ale udaje się pobudzić ciekawość i chęć odkrycia, co ona jeszcze w życiu przeżyła.
The Fosters pokazuje, że serial familijny nie musi być nasycony banałami i infantylizmem, jeśli chce się opowiedzieć prawdziwą historię z sercem. Jest lekko, momentami zabawnie i ogląda się to naprawdę przyjemnie.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat