Survivor: sezon 33, odcinek 1 – recenzja
Po kilku miesiącach przerwy wracamy do tropikalnych klimatów wraz z kolejnym sezonem Survivora i dwudziestką zupełnie nowych zawodników.
Po kilku miesiącach przerwy wracamy do tropikalnych klimatów wraz z kolejnym sezonem Survivora i dwudziestką zupełnie nowych zawodników.

Nie przypominam sobie, by w ostatnich latach zdarzyło się tak dobre i charakterystyczne otwarcie nowego sezonu programu Survivor. Motywem przewodnim po Second Chance i Brawn vs. Brains vs. Beauty jest Millennials vs. Gen X, czyli znana już z 21. sezonu walka pokolenia młodszego ze starszym. Trzeba przyznać, że mimo moich początkowych obaw (wciąż uważam, że sezon 21, Nicaragua, był jednym z najsłabszych i najnudniejszych sezonów), na razie wszystko sprawdza się świetnie, będąc przy tym zgrabnym eksperymentem socjologicznym.
Widać wyraźną różnicę między członkami obu plemion, nie tylko w zachowaniu, ale też w podejściu do samej gry. Gen X nie skupili się wyłącznie na strategii, lecz przede wszystkim na wybudowaniu schronienia, podczas gdy Millennialsi zamiast budować obóz, woleli… bawić się w wodzie. Od teraz mogą się pochwalić najgorszym obozowiskiem w historii programu (wybacz, Rupert, nawet twoja dziura w ziemi z ósmego sezonu nie ma startu do tej katastrofy). Dobrym symbolem różnic między obiema grupami był też moment oddania pożyczonego brezentu (Jeff zrobił się ostatnio aż nazbyt łagodny) — starsze pokolenie zwróciło płachtę, wcześniej starannie ją składając, a młodzi po prostu rzucili ją byle jak.
W obu obozach pojawiło się kilka interesujących osobowości, choć ogólnie ciekawsze wydaje się plemię Millennialsów. Mamy tu najmłodszego uczestnika w historii programu (18-letniego Willa), ekscentrycznego i niespodziewanego lidera Zeke’a oraz moją faworytkę — Mari, lubującą się w grach wideo. Wśród młodszego pokolenia zdążyły się już zawiązać pierwsze sojusze: „Triforce” (Jay, Taylor i Figgy z Michelle jako osobą na peryferiach) oraz „Freaks & Geeks”, dowodzone przez Mari i Hannę. Nic, tylko czekać, co się stanie, gdy oba sojusze spotkają się na radzie plemienia.
W Gen X-owym plemieniu uwagę przyciąga David, który od pierwszych minut przejawia silną paranoję, boi się dosłownie wszystkiego i szuka Ukrytego Immunitetu na oczach wszystkich. Ciekawi mnie, czy został w grze właśnie z powodu potencjalnego posiadania przewagi, czy dlatego, że łatwiej będzie go kontrolować niż Rachel (która odpadła) lub CeCe (która zebrała trzy głosy). Na bardzo rozsądnych graczy, którzy mogą zajść naprawdę daleko, wyglądają Chris, Jessica i Bret. Mam natomiast pewne obawy o Paula, który, mimo mojej sympatii, zdaje się zbyt statyczny strategicznie. Co ciekawe, i w plemieniu Takali (Gen X), i w Vanua (Millennials) są osoby, o których nie wiemy praktycznie nic — nie wypowiedziały ani słowa w wywiadach. Ogromny minus.
Po 19 sezonach wracamy na Fiji. I Fiji chyba nie do końca cieszy się z powrotu ekipy — po raz pierwszy w historii programu doszło do ewakuacji wszystkich uczestników z powodu nadciągającego cyklonu. Oczami wyobraźni widziałem już, jak Survivor przenosi się do domku niczym w Big Brotherze, ale na szczęście uczestnicy wrócili do swoich obozów po burzliwej nocy. Trudne warunki i walka z własnym organizmem prawdopodobnie znów będą pełnić istotną rolę w sezonie, na co wskazuje zwiastun drugiego odcinka.
Strategia również zyskuje nowe znaczenie. Podczas zadania o Immunitet Plemienny pojawiła się możliwość użycia skrótów, które wpływały na długość końcowej układanki (50 elementów bez skrótu, 60 przy użyciu jednego, 70 przy dwóch). To bardzo ciekawy pomysł dający nowe pole manewru, więc liczę na to, że nie był to jednorazowy zabieg. Najbardziej intrygujące okazało się jednak znalezisko Jessiki — przewaga, którą można wykorzystać dopiero w 36. dniu gry. Brzmi jak zapowiedź wielkiego twistu, choć spodziewam się, że będzie to raczej rozdmuchana niespodzianka, np. możliwość wyeliminowania członka jury. Ciekawa jest też zasada nakazująca przekazanie tej przewagi innemu graczowi w razie wcześniejszego odpadnięcia. To zdecydowanie może zapewnić sporo emocji.
Mam nadzieję, że wysoki poziom otwarcia sezonu zostanie utrzymany w kolejnych odcinkach. Już w następnym czeka nas kolejna dawka emocji i być może — smutna historia związana z ewakuacją któregoś z uczestników ze względów zdrowotnych.
Źródło: fot. materiały prasowe
Poznaj recenzenta
naEKRANIE


naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1974, kończy 51 lat
ur. 1971, kończy 54 lat
ur. 1996, kończy 29 lat
ur. 1981, kończy 44 lat
ur. 1967, kończy 58 lat

