Tajemnice średniowiecznych morderstw: odcinek 3 – recenzja
W tym odcinku twórcy programu Tajemnice średniowiecznych morderstw przypatrują się tajemniczej i niewyjaśnionej do dziś śmierci młodej kobiety, na której odejściu mogłoby zyskać wiele osób - w tym sama królowa.
W tym odcinku twórcy programu Tajemnice średniowiecznych morderstw przypatrują się tajemniczej i niewyjaśnionej do dziś śmierci młodej kobiety, na której odejściu mogłoby zyskać wiele osób - w tym sama królowa.
Trzeci odcinek programu Medieval Murder Mysteries ponownie wykracza poza ramy czasowe Średniowiecza i przenosi widzów do drugiej połowy XVI wieku, w realia elżbietańskiej Anglii. Tym razem przedstawiona jest historia Amy Robsart (po mężu Dudley), która została odnaleziona martwa u dołu niewielkich schodów. Pierwotnie uznano, że był to nieszczęśliwy wypadek, a niektóre z poszlak mogą wskazywać, że kryje się za tym znacznie mroczniejsza i złożona historia.
Przede wszystkim jednak warto wspomnieć, dlaczego twórców programu zainteresowała śmierć tej młodej (umarła w wieku 28 lat) kobiety. Stało się tak ze względu na jej męża, lorda Roberta Dudleya – przyjaciela, doradcę i najprawdopodobniej kochanka królowej Anglii Elżbiety I. W ówczesnych czasach pojawiały się nawet plotki, że Robert i Elżbieta mieli się pobrać, ale na drodze stała im właśnie żona Dudleya. Stąd też okoliczności jej śmierci wywołały szereg spekulacji, które przetrwały do dzisiaj.
Struktura programu jest już znana z wcześniejszych odcinków. Wpierw z grubsza zostają ukazane okoliczności śmierci i jej kontekst historyczny, a następnie przedstawiane są hipotezy dotyczące sprawców czy przyczyny zgonu. Argumenty popierające lub obalające daną tezę przedstawiają eksperci: psycholog, patolog, historycy czy prawnik. Na tej bazie przedstawiany jest ostateczny werdykt - przy zastrzeżeniu, że w przypadku tak odległych w czasie spraw i braku szczegółowej wiedzy nie można mieć stuprocentowej pewności.
W przypadku historii Amy Dudley w Tajemnicach średniowiecznych morderstw przedstawiono trzy możliwe inne wersje niż oficjalna o nieszczęśliwym wypadku. Pierwsza narzuca się sama przez się: morderstwo zostało zlecone przez męża. Inne hipotezy nie są już tak oczywiste – zamieszany mógł być polityczny wróg Roberta Dudleya, a nawet mogło dojść do samobójstwa zrozpaczonej kobiety.
Wydaje się jednak, że przynajmniej część z tych przypuszczeń jest mocno naciągana i przedstawiona wyłącznie po to, by można było pokazać różne opcje w programie. Brak jest dowodów, a nawet poszlak, które sugerowałyby takie możliwości - pozostają więc jedynie snute przez ekspertów przypuszczenia. W efekcie bardziej interesujące od samej zagadki śmierci Amy wydają się przytaczane szczegóły dotyczące m.in. działania koronera i sądów w XVI-wiecznej Anglii.
Pozostałe elementy programu pozostają na niezamienionym poziomie. Inscenizacje oraz zbliżenia na obrazy/grafiki inspirowane wydarzeniami wprowadzają w klimat, aczkolwiek zbyt wiele razy powtarzane są te same ujęcia. Podobnie rzecz ma się z wypowiedziami ekspertów, które poprzedzane są dobrze już znanymi kadrami niekoniecznie wprowadzającymi zamierzony suspens. Wszystko to odbija się na dynamice programu – niewielka wada, ale można było to zrealizować lepiej.
Poznaj recenzenta
Tymoteusz WronkaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat