Tajny informator: sezon 2, odcinek 1 - 3 - recenzja
Tajny informator powrócił na Netflixa z 2. sezonem. Może się wydawać, że nikt o tym nie wie, bo zainteresowanie tytułem jest bardzo niskie. Czy jednak warto poświęcić mu czas? Sprawdzam pierwsze trzy odcinki, które odpowiadają na to pytanie.
Fot. Netflix
Tajny informator był przeciętniakiem Netflixa. Co prawda zebrał niezłe recenzje i przyciągnął widzów, ale mało kogo porwał. Po Michaelu Schurze – który pokazał swoje wybitne pomysły komediowe w produkcjach, takich jak Dobre miejsce i Brooklyn 9-9 – można było oczekiwać czegoś więcej. Serial jest daleki od poziomu, do którego nas przyzwyczaił. Stara się łączyć humor z poważnymi, emocjonalnymi wątkami, co nie zawsze wychodzi. Przydałoby się więcej balansu i komediowej pomysłowości, która wykraczałaby poza hermetyczne ramy, które ten tytuł sam sobie narzucił. Pierwsze trzy odcinki nie budują optymizmu ani nie zachęcają, by w ogóle kontynuować seans. Nic tutaj nie porywa: ani aktorsko, ani fabularnie, a już na pewno nie komediowo.
Plusem drugiego sezonu jest ciekawe miejsce akcji, bo zamieniamy dom starców na college. Pomysł wydawał się samograjem, ale tym odcinkom brakuje energii i tempa. Konwencja mocno trzyma się ram absurdu ustalonych w pierwszym sezonie, w którym podczas śledztwa bohater robił szereg głupot, zaliczał mnóstwo wpadek, ale przy okazji coś mu się udawało. W nowym sezonie Tajnego informatora za dużo jest niezręczności i nietrafionych prób rozśmieszenia. Najlepsze gagi odcinków wywołują zaledwie uśmiech. Trudno szukać w tym serialu – podobnie jak w pierwszym sezonie – scen, w których możemy śmiać się do rozpuku. A czy to nie jest główny cel komedii? Doceniam jednak to, że produkcja utrzymuje pozytywny nastrój w historii.
Może gdyby pierwsze trzy odcinki nowego sezonu Tajnego informatora bardziej skupiły się na śledztwie i tajemnicy wokół college'u, byłyby bardziej angażujące i ciekawe? Niestety sprawa kryminalna jest trochę nijaka i wydaje się marnować potencjał miejsca akcji. Akurat w pierwszych odcinkach premierowej serii działało to lepiej – bardziej intrygowało i zachęcało do śledzenia rozwoju historii. Tym razem twórcy szybko skupiają się na życiu osobistym postaci, co niekoniecznie wypada atrakcyjnie. Pani detektyw Kovalenko ma matkę, z którą próbuje odbudować relację – na razie ten wątek ma delikatny walor humorystyczny, ale daje nadzieję, że da się z niego wyciągnąć coś więcej. Charles zaczyna relację romantyczną z nauczycielką muzyki, w którą wciela się zdobywczyni Oscara Mary Steenburgen. Na razie wątek ten – poza specyficznością bohaterki – wypada płytko pod względem emocjonalnym, choć twórcy próbują podkreślić dialogami, jaką powinien mieć wagę. Ani to ziębi, ani grzeje, a ujawnienie prawdy o śledztwie już na samym początku sugeruje, że to ona okaże się winowajcą, bo przecież komedie muszą mieć twist, prawda? Niestety w 2. sezonie nowa grupa postaci, pomimo ciekawej obsady, wydaje się bezbarwna. Tak jakby scenariuszowo napisano ich tak, by byli możliwie jak najbardziej specyficzni, ale brakuje tu odrobiny magii, wiarygodności i głębszego sensu, które cechowały inne seriale Schura.
Tajny Informator to serial przeciętny, a pierwsze trzy odcinki drugiego sezonu nie zapowiadają, że może się to zmienić. Jeśli komuś podobał się pierwszy sezon, pewnie da się wciągnąć. W innym wypadku ta historia bez polotu i pazura będzie dla Was obojętna. A szkoda, bo widzę w tym wszystkim ogromny potencjał, który nie został wykorzystany.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaZastępca redaktora naczelnego naEKRANIE,pl. Dziennikarz z zamiłowania i wykładowca na Warszawskiej szkole Filmowej. Fan Gwiezdnych Wojen od ponad 30 lat, wychowywał się na chińskim kung fu, kreskówkach i filmach z dużymi potworami. Nie stroni od żadnego gatunku w kinie i telewizji. Choć boi się oglądać horrory. Uwielbia efekciarskie superprodukcje, komedie z mądrym, uniwersalnym humorem i inteligentne kino. Specjalizuje się w kinie akcji, które uwielbia analizować na wszelkie sposoby. Najważniejsze w filmach i serialach są emocje. Prywatnie lubi fotografować i kolekcjonować gadżety ze Star Wars.
Można mnie znaleźć na:
Instagram - https://www.instagram.com/adam_naekranie/
Facebook - https://www.facebook.com/adam.siennica
Linkedin - https://www.linkedin.com/in/adam-siennica-1aa905292/
naEKRANIE Poleca
ReklamaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1972, kończy 53 lat
ur. 1982, kończy 43 lat
ur. 1990, kończy 35 lat
ur. 1969, kończy 56 lat
ur. 1979, kończy 46 lat
Lekkie TOP 10