DeviantArt/mrandrew7w7
Wczoraj doszło do wycieku pierwszego z wideo promujących film Avengers: Doomsday. Skupiony na postaci Steve'a Rogersa aka Kapitana Ameryki materiał nie jest jednak ani teaserem, ani tym bardziej trailerem. To klip tudzież scena pochodząca albo z przyszłorocznej produkcji Marvela, albo z rozszerzonej wersji Końca gry, która w 2026 roku ma trafić do kin. Kiedy zobaczymy więc pełny zwiastun ekranowej opowieści braci Russo?
Nowe światło na całą sprawę rzuca MyTimeToShineHello, który jako pierwszy ujawnił dokładny opis pierwszej ze scen promocyjnych (myląc jednak jednocześnie ich kolejność). Ujawnia on, że obecna już w sieci sekwencja z Rogersem pojawi się w kinach 17/18 grudnia, tuż przed przedpremierowymi seansami Avatara 3. Po tygodniu zastąpi ją kolejna, tym razem poświęcona postaci Thora.
Bóg gromu zostanie pokazany "w lesie, modląc się do Odyna przed wielką bitwą, która ma go bezpiecznie doprowadzić do jego córki". 31 grudnia bądź 1 stycznia w kinach pojawi się następna ze scen, skupiona już na Doomie - scooper nie wyjawia żadnych szczegółów.
Tak ma brzmieć muzyka ze zwiastuna Avengers: Doomsday
Zauważmy, że 3 materiały poświęcone są postaciom portretowanym przez aktorów, którzy wcześniej utworzyli tzw. Trójcę MCU (Chris Evans, Chris Hemsworth, Robert Downey Jr.) i prawdopodobnie wcielą się w protagonistów Doomsday. Czym jest jednak czwarty materiał?
Wygląda na to, że będzie nim po prostu pełnoprawny zwiastun, który do kin trafi w okolicach 8 stycznia (jego wycieku powinniśmy spodziewać się kilka dni wcześniej). Co ciekawe, po sieci krąży już opis ścieżki dźwiękowej rzeczonego trailera:
Zwiastun zaczyna się dość powolnie i zarazem złowrogo, ale nie jest całkiem mroczny, ponieważ pojawia się kilka taktów kojarzących się z nadzieją. Kolejne nuty wybrzmiewają wolno, przywodząc na myśl muzykę z końcówki drugiego zwiastuna Venoma. Następnie tempo nieco wzrasta i całość zaczyna brzmieć trochę podobnie do zwiastuna Thunderbolts* zatytyłowanego „Absolute Cinema”, z klubowym klimatem, lecz bez tej samej energii - tony są raczej stłumione, powściągliwe; muzyka jest wolniejsza, głębsza, przypomina bicie serca.
Później przechodzi w typowe tempo montażowe. Na końcu dźwięki ponownie nabierają rozpędu, stają się potężne, najwyraźniej po to, by wywołać emocje - nasze źródło porównuje je do stylu tematu "Avengers".
Fani Sama Wilsona niekoniecznie cieszą się z powrotu Steve'a Rogersa
Wygląda na to, że przynajmniej część fanów postaci nowego Kapitana Ameryki, Sama Wilsona, nie wyraża zadowolenia z faktu, iż jego poprzednik wraca do MCU. Niektórzy z nich odczytują to jako "policzek" dla ich ukochanego bohatera. W sieci można spotkać m.in. takie głosy:
Wprowadzenie dzieci herosów do MCU nie jest przypadkowe
W sieciowych analizach pierwszej ze scen promocyjnych Avengers: Doomsday sporo miejsca poświęca się widocznemu w materiale dziecku Rogersa i Peggy Carter. MyTimeToShineHello zauważa nawet, że w samym filmie aspekt ojcostwa może być fundamentalny: Steve ma syna, Thor córkę (adaptowaną, to biologiczne dziecko Gorra), Doom stracił syna i chce za to zemsty, jest też relacja Reeda i Franklina Richardsów - drugi z nich być może zostanie porwany.
Niektóre amerykańskie portale popkulturowe spekulują, że wprowadzenie do MCU szeregu dzieci najważniejszych postaci odegra kluczową rolę w przekazywaniu pałeczki w sztafecie międzypokoleniowej. Pojawiają się nawet głosy, że syn Steve'a i Peggy może zostać kolejnym Kapitanem Ameryką.
Najbardziej niewykorzystane postacie Kinowego Uniwersum Marvela
Film Avengers: Doomsday ma zadebiutować w kinach 18 grudnia 2026 roku.
Źródło: MyTimeToShineHello