The Rook: odcinek 1 i 2 - recenzja
Data premiery w Polsce: 22 listopada 2024The Rook to ciekawie zapowiadający się serial szpiegowski o ludziach z nadludzkimi zdolnościami. Jest to jednak coś innego niż superbohaterskie propozycje dla fanów gatunku.
The Rook to ciekawie zapowiadający się serial szpiegowski o ludziach z nadludzkimi zdolnościami. Jest to jednak coś innego niż superbohaterskie propozycje dla fanów gatunku.
The Rook to miniserial amerykańskiej telewizji Starz, który oparty jest na książce pod tym samym tytułem. Na papierze mamy intrygującą historię kobiety, która budzi się na moście pełnym zwłok w deszczową noc. Nie wie, co się stało. Z czasem odkrywa wiadomości od siebie samej, które stają się podstawą intrygi, czyli szukania odpowiedzi na pytanie: kto za tym stoi i dlaczego jest to ktoś z agencji, dla której pracuje bohaterka. Szybko bowiem okazuje się, że częścią całej szpiegowskiej otoczki są agenci obdarzeni nadnaturalnymi mocami.
Pierwsze dwa odcinki budują intrygujący klimat, który o dziwo bardziej kojarzyć się może z brytyjskimi serialami. Nie tylko dlatego, że fabuła rozgrywa się w Londynie i praktycznie wszystkie główne postacie, poza Amerykanką graną przez Olivię Munn, są Brytyjczykami. To po prostu czuć w formie budowania historii, kształtowania atmosfery oraz w dość ponurych, często podkreślających mroczną aurę zdjęciach. To doskonale pasuje do The Rook i sprawia, że pod tym kątem serial wiele zyskuje. Jednocześnie sprawia, że nie jest lekki i wesoły. Wymaga od widza trochę skupienia, a ta atmosfera, choć dobrze działa, na dłuższą metę może być ciut męcząca, bo póki co nie ma jakiegoś kontrapunktu dla równowagi ani chwili wytchnienia. Obok tego mamy kwestię supermocy, które agenci wykorzystują podczas pracy. W tym aspekcie postawiono na realizm, nie fajerwerki efektów specjalnych, więc czegoś takiego powinno się spodziewać, co dobrze pasuje do klimatu. To nie są X-Meni, czy serial superbohaterski. Moce są jedynie jednym z narzędzi opowiadania historii.
To jest serial szpiegowski oparty na konspiracji, intrydze, więc wszelkie aspekty pracy są raczej oparte na budowaniu tajemnicy. Przez dwa odcinki tak naprawdę nie odkrywamy żadnych odpowiedzi, a jedynie rodzą się kolejne pytania. Szczególnie po cliffhangerze 2. odcinka. Czy to problem? Na razie nie, bo to początek serialu, który ma zaintrygować atmosferą, zaangażować w fabułę i miejmy nadzieję, w kolejnych odsłonach dawać rozwiązania. Jest w tym bowiem dużo potencjału, który można wykorzystać i sprawić, że będzie to rzecz warta uwagi.
Jednocześnie jednak to wszystko jest trochę problematyczne. Historia, klimat i cała otoczka wokół tajnej organizacji to duży plus, jednak bohaterowie na razie nie są zbytnio interesujący. Niewiele o nich wiemy i nie są to postacie, które potrafią przykuć do ekranu i sprawić, że będzie nam na nich zależeć. Mam właśnie w tym aspekcie, póki co, problem z główną bohaterką, która choć ma przejmującą historię, sama w sobie wydaje się mdła i nudna. Jest tu pole do poprawy, ale w tym miejscu nie wszystko działa sprawnie. To sprawia wrażenie, że choć wszystkie klocki są na właściwych miejscach, realizacja nie jest na tyle ekscytująca, na ile byśmy chcieli.
The Rook to na pewno interesujący serial oparty na dobrym pomyśle, który w pierwszych dwóch odcinkach potrafi zaintrygować i przyciągnąć klimatem. Jeśli jednak szybko nie będziemy dostawać jakichś odpowiedzi czy sugestii, będzie to dalsze budowani tajemnicy dla samej tajemnicy. Na razie jest nieźle, z potencjałem na więcej, ale też brakami, które nie budują jakiegoś szczególnie oczekiwania na kolejne odcinki.
Źródło: zdjęcie główne: materiały prasowe
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1989, kończy 35 lat
ur. 1988, kończy 36 lat