Ucieczka z raju – recenzja książki
Data premiery w Polsce: 15 marca 2016Robert J. Szmidt jest przez wielu czytelników kojarzony przede wszystkim z nurtem literatury postapokaliptycznej, ale wycieczki, jakie czyni od czasu do czasu w inne rejony fantastyki, wychodzą mu równie dobrze. Drugi tom cyklu Pola dawno zapomnianych bitew to interesująca wyprawa w kosmos i kolejna space opera w dorobku autora.
Robert J. Szmidt jest przez wielu czytelników kojarzony przede wszystkim z nurtem literatury postapokaliptycznej, ale wycieczki, jakie czyni od czasu do czasu w inne rejony fantastyki, wychodzą mu równie dobrze. Drugi tom cyklu Pola dawno zapomnianych bitew to interesująca wyprawa w kosmos i kolejna space opera w dorobku autora.
Inspiracją do powstania cyklu było publikowane znacznie wcześniej opowiadanie, którego bohaterowie to „brygada utylizacyjna”, zajmująca się sprzątaniem pól bitewnych pozostawionych po galaktycznej wojnie. Pierwszy tom cyklu, Łatwo być bogiem, opisywał przygody sierżanta Henryana Święcickiego w układzie Xan i równolegle przypominał znaną już z wspomnianego opowiadania z 2006 roku historię Nomada, statku Korpusu Utylizacyjnego działającego na wrakowisku w układzie New Rouen. Oba te pozornie odległe wątki w tomie Ucieczka z raju zostały przez pisarza zgrabnie połączone w przyzwoitą rozrywkową space operę z lekko militarnym zacięciem.
Fabuła powieści nie jest zbyt oryginalna. Oto ludzie stanęli po raz pierwszy w obliczu inwazji Obcych, a co najgorsze, atak był niespodziewany i w ogóle nie do pojęcia, jako że w znanym człowiekowi Kosmosie jak do tej pory nie natrafiono na cywilizację zbliżoną choćby poziomem rozwoju do zjednoczonej ludzkości. Trwa desperacka walka o przetrwanie i próby zorganizowania sensownej obrony, niestety brak jest jakichkolwiek informacji o przyczynach inwazji i o atakującym wrogu.
Akcja Ucieczka z raju skupia się przede wszystkim na próbach ewakuacji planety Delta Ulietty – kolonii górniczej dysponującej zapasami niezwykle cennego metalu. W miarę rozwoju akcji czytelnik poznaje nie tylko historię karkołomnych prób uratowania jak największej liczby ludzi i ton surowca, ale i zapoznaje się bliżej z galaktyczną polityką, walkami frakcji, intrygami służb specjalnych. Na tym tle obserwujemy wyczyny Henryana Święcickiego, który (jako że odlegli przodkowie byli z Polski rodem) jest prawdziwym mistrzem improwizacji i klecenia czegoś z niczego - zapewne jego motto życiowe brzmi „Polak potrafi”. Autor z dużą sympatią traktuje swojego bohatera, obdarzając go mnóstwem cech pozytywnych, przez co chwilami jest on lekko denerwujący, ale w sumie to chyba jedyny zarzut, jaki można postawić Szmidtowi. Historia opisywana w powieści jest emocjonująca, akcja szybka, bohaterowie (zarówno pierwszo-, jak i drugoplanowi) sympatyczni, a zakończenie mocno zaskakuje i wzmaga apetyt na następne części.
Ucieczka z raju to nie dzieło epokowe, nie jest nawet specjalnie nowatorskie, ale pisarstwo Roberta J. Szmidta cechuje przyjemna lekkość. Z dużą łatwością można wciągnąć się w przedstawiony świat; chociaż autor nie odkrywa przed czytelnikiem nieznanych lądów, a raczej składa historię z elementów znanych i sprawdzonych, przeczytanie książki na pewno nie będzie stratą czasu, a miłośnicy tego typu literatury powinni być usatysfakcjonowani i na pewno będą czekać na kontynuację.
zdjęcie główne: Rebis
Audiobooki w streamingu bez ograniczeń! Wybieraj spośród tysięcy tytułów!
Poznaj recenzenta
Beata ZawadzkaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat