Warehouse – 04×06
Zdecydowanie nie jest to tak dobry odcinek, jak poprzedni, ale wprowadza on do życia bohaterów sporo ważnych kwestii, które ich rozwijają i zazębiają wiele wątków Magazynu 13.
Zdecydowanie nie jest to tak dobry odcinek, jak poprzedni, ale wprowadza on do życia bohaterów sporo ważnych kwestii, które ich rozwijają i zazębiają wiele wątków Magazynu 13.
Negatywne odczucia wywołuje powrót czarnego charakteru z poprzednich odcinków, który nie był ani ciekawy, ani nie gwarantował emocji i zwrotów akcji. Mowa naturalnie o szalonej Alicji z krainy czarów, która swego czasu zamieniła się ciałami z Myką. Jej zachowanie w stylu psychopatycznej pruderyjnej dziewczynki nie pasuje do tego serialu i powrotu tej postaci nie traktuję z wielkim entuzjazmem.
[image-browser playlist="599709" suggest=""]©2012 Syfy
Sam wątek użycia Alicji zdecydowanie jest ciekawszy. Wygląda na to, że brat Adrian wykorzystał ją do zajęcia się Artiem. Pytanie brzmi, jak to zrobił? Nie przekonuje mnie, że człowiek nie mający nad tak nieprzewidywalną postacią żadnej władzy, potrafi ją przekonać do swoich czynów. Alicja zawsze sprawiała wrażenie łotra chcącego oddawać się szaleństwu z dala od Magazynu 13, a teraz mamy uwierzyć, że bez problemu zgodziła się na ten akt? Motyw zemsty także nie wypada wiarygodnie, bo jeśli już, to mogłaby chcieć odpłaty na Pete'cie i Myce, a nie na Artiem.
Ciekawie rozwiązano wątek, w którym przejmuje ciało Claudii. Czy wizje Artiego dotyczyły właśnie tego wydarzenia? Trudno powiedzieć. Scena raczej miała za zadanie wyjawienie Claudii jej fizycznego powiązania ze Steve'em. Wracając jednak do samego Artiego, świetnie, że twórcy pokusili się o ponowne pokazanie jego romansu z panią doktor. Nie da się ukryć uśmiechu, gdy bohaterowie przekomarzają się z nim, a on sam nie wie, czy może nazwać ją swoją dziewczyną. Koniec ich związku oczekiwany, ale oby nie był trwały, gdyż może to wpłynąć negatywnie na Artiego.
[image-browser playlist="599710" suggest=""]©2012 Syfy
Końcówka zmusza do chwili zastanowienia. Paranoja Artiego jest jednym z efektów rywalizacji z Adrianem i wiemy, że członek braterstwa nie chce jedynie odzyskać artefaktu. On chce boleśnie ukarać Artiego, czego nasz bohater jest w pełni świadomy. Cały czas zastanawiamy się, jak Adrian wynosi te artefakty z Magazynu. Dwuznaczną odpowiedź daje ostatnia scena, pokazująca Leenę. Czyżby ona za tym stała? Czy może raczej twórcy chcieli pokazać, że ktoś w końcu dowiedział się o sekrecie Artiego?
Podsumowując - odcinek zaledwie niezły, gdyż niechęć do bardzo irytującej postaci Alicji nie pozwala ocenić go wyżej. Kilka ciekawych rozwiązań fabularnych jest jednak warta zachodu, a czas raczej nie należy do zmarnowanych.
Ocena: 6/10
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat