WeCrashed: upadek start-upu: sezon 1, odcinek 1-3 - recenzja
WeCrashed: upadek start-upu to nowy serial platformy Apple TV+ oparty na faktach. Czy ta historia jest warta obejrzenia?
WeCrashed: upadek start-upu to nowy serial platformy Apple TV+ oparty na faktach. Czy ta historia jest warta obejrzenia?
WeCrashed: upadek start-upu to historia, która nie jest aż tak bardzo znana osobom, które nie interesują się tematem. To na pewno jest plus dla serialu, bo jako widzowie wchodzimy z czystą kartą, chcąc poznać prawdziwą historię kogoś, kto z niczego stworzył globalny fenomen. Pod tym kątem serial idzie ścieżką dość ograną przez wszelkiego rodzaju podobne biografie — na czele z The Social Network. Mamy więc rzeczy, które uzmysławiają nam, kim jest Adam Neumann jako człowiek, ale też kim jest jako przedsiębiorca planujący podbić świąt. Twórcy wydają się w tym aspekcie iść na łatwiznę, budują wrażenie totalnej powtarzalności co odcinek.
Adam Neumann i jego żona to postacie ekstrawaganckie, specyficzne — to one są siłą serialu WeCrashed. Jared Leto i Anne Hathaway tworzą świetny duet, który doskonale się ogląda na ekranie. Obie role są wyraziste, charakterystyczne i często prawdziwe. Artyści wchodzą w swoje role z pełnią emocji, charakterem i autentyzmem. Razem są magnetyczni. Co ciekawe, twórcy świadomie (lub też nie do końca świadomie) budują wrażenie, że Neumann tak naprawdę odniósł sukces, patologicznie wręcz wciskając ludziom kit. Wiele razy widzimy, jak Jared Leto świetnie odtwarza jego umiejętności oratorskie, pozwalając uwierzyć, że Neumann to mistrz manipulacji z pomysłem, który przekuł w sukces. To ciekawa jednostka, która w tym serialu tworzy nam bohatera bardzo różniącego się od tych z typowych biografii sukcesu.
Problem WeCrashed na tym etapie serialu jest złe rozłożenie akcentu. To, co jest najciekawsze — czyli jak zrodził się sukces — wydaje się mieć drugoplanowe znaczenie dla twórców, bo ważniejsza dla nich jest historia miłosna Adama i Rebeki, o czym szumnie donoszą w materiałach promocyjnych. Tylko ona w tym wszystkim wydaje się najmniej interesująca. I to pomimo faktu, że obie postaci są wyraziste i chce się je oglądać. W tych odcinkach twórcy za mało skupiają się na ich wadach, a przecież obraz człowieka buduje się poprzez ukazywane go w całości. Zbyt duży nacisk na płytko ukazaną relację to problem serialu, którego najmocniejsze atuty nie są w stanie wybrzmieć.
WeCrashed ma potencjał, ale historia jest zbyt powtarzalna. Co odcinek obserwujemy Adama w podobnych scenach, w których kręci, manipuluje i osiąga sukces. Za mało w tym różnorodności i szerszego spojrzenia na źródła sukcesu i powody nadchodzących problemów. Historia po prostu staje się nieciekawa, wkrada się do niej zbyt dużo monotonii.
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1977, kończy 47 lat
ur. 1993, kończy 31 lat
ur. 1973, kończy 51 lat
ur. 1975, kończy 49 lat
ur. 1969, kończy 55 lat