Zanim wyjedziesz w Bieszczady. Przystanek jezioro - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 28 października 2020Zanim wyjedziesz w Bieszczady. Przystanek jezioro jest to bardzo przyzwoita książka z gatunku literatury podróżniczej. Warto przeczytać chociażby z ciekawości i poznania różnych ciekawych zakamarków Polski, a nade wszystko czynnika ludzkiego.
Zanim wyjedziesz w Bieszczady. Przystanek jezioro jest to bardzo przyzwoita książka z gatunku literatury podróżniczej. Warto przeczytać chociażby z ciekawości i poznania różnych ciekawych zakamarków Polski, a nade wszystko czynnika ludzkiego.
Na początku warto podkreślić, że Przystanek jezioro nie jest przewodnikiem turystycznym i czytelnicy nie znajdą w nim adresów miejsc, gdzie warto przenocować lub które warto zobaczyć. Skąd zatem tytuł? Zanim wyjedziesz w Bieszczady warto przeczytać obie części książek autorstwa dwóch leśników i jednego kulturoznawcy. Dlaczego warto? Żeby zrozumieć chociaż trochę region, który przyjdzie nam zwiedzać.
Przystanek jezioro jest to kolejna książka sympatycznego trio. Panowie tym razem przybliżają nam obszary jeziora Solińskiego i jego mieszkańców. Bieszczady od dawna mają rzeszę fanów, nawet utarło się powiedzenie: a gdyby tak to wszystko rzucić i pojechać w Bieszczady? Co takiego jest w tym regionie? Ten rejon przyciąga widokami, połoninami a także swoją dzikością i pewnego rodzaju nieokiełznaniem. W Bieszczadach znalazło schronienie wielu ludzi, którzy chcieli się skryć przed światem.
Nóżka, Scelina i Kozłowski przedstawiają nam różne osobistości zamieszkujące okolice jeziora. Poznajemy historie powstania tego akwenu, autorzy opisują także losy zalanych wsi poświęconych w imię jego powstania.
Opowieści mieszkańców są często bardzo mroczne i pozbawione romantyzmu obcowania z naturą, jakie mogła wykształcić sobie wyobraźnia mieszczuchów. Przeczytamy o walkach mieszkańców z UPA i bratobójczych wyprawach.
Oczywiście te mroczne fragmenty zrównoważone są przez opowieści o przeprawianiu się przez rzekę na szczudłach i o żaglówce, na której w latach 80. wypoczywali muzycy przygrywający PRL-owskim prominentom podczas dansingów. Nie zabraknie także opowieści o wilkach, z którymi bardzo mocno kojarzone są Bieszczady i które sobie upodobały solińskie rewiry.
Warto zauważyć, że panowie piszą lekko i sprawnie, bez dydaktycznego czy celebryckiego zadęcia.
Komu można polecić lub sprezentować tę pozycję? Przystanek jezioro spodoba się czytelnikom, którzy lubią od czasu do czasu zboczyć z utartych szlaków i przybliżyć się do esencji regionu.
Poznaj recenzenta
Agnieszka KołodziejDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat