Zepsuta krew - recenzja miniserialu
Data premiery w Polsce: 14 czerwca 2022The Dropout to miniserial od platformy Hulu, który opowiada prawdziwą historię Elizabeth Holmes. Nic dziwnego, że ktoś w końcu po tę opowieść sięgnął.
The Dropout to miniserial od platformy Hulu, który opowiada prawdziwą historię Elizabeth Holmes. Nic dziwnego, że ktoś w końcu po tę opowieść sięgnął.
Elizabeth Holmes przez wielu nazwana została największą oszustką w historii Doliny Krzemowej. Myślano, że będzie nowym Steve'em Jobsem, że dokona rewolucji, a jednak okazało się, że za wszystkim stał ogromny przekręt. Założycielce biotechnologicznego przedsiębiorstwa grozi długa odsiadka w więzieniu, ale popkultura uwielbia przecież takie historie. Serial Zepsuta krew jest tego efektem i bazuje na serii podcastów ABC News, które opowiadały o karierze Holmes od momentu, gdy rzuciła studia na Uniwersytecie Stanforda i założyła start-up Theranos, aż do sytuacji, w której seria kłamstw doprowadziła ją go głośnego upadku. Firma pracowała nad rewolucyjną metodą badania krwi, ale okazało się ostatecznie, że jest ona nieskuteczna i naraża ludzi na niebezpieczeństwo. Oglądamy więc losy kobiety, która bardzo szybko stała się bogata, ale ostatecznie przyjdzie jej zapłacić wielką cenę za wyrządzone krzywdy.
W przypadku seriali takich jak ten doskonale działa stwierdzenie, że życie pisze najciekawsze scenariusze, chociaż często są to historie trudne w odbiorze, bo świadomość prawdziwości zdarzeń potrafi na nas wpłynąć. Twórcom serialu Hulu udaje się jednak w sposób bardzo ciekawy pokazać drogę człowieka zaczynającego od małych kłamstewek, brnącego w coraz to większego kalibru kłamstwa i wreszcie dążącego do sromotnej klęski.
Początek jest jak hollywoodzka bajka. Oto porządna, trochę wycofana, ale ambitna dziewczyna, która pragnie czegoś więcej. W rolę Holmes wciela się Amanda Seyfried i jest to wybór świetny - nie tylko ze względu na podobieństwo wizualne z prawdziwą Holmes, ale też umiejętne lawirowanie między subtelnościami i wyraźną ekspresją. Widzowie zaczną sympatyzować z osobą, której w prawdziwym życiu trudno byłoby wybaczyć. Mamy przed sobą szkło ekranu i lubianą aktorkę, więc odbiór może zostać zmanipulowany i produkcja Hulu nie ucieka od tych dyskusji. Są w serialu momenty słusznie potępiające Holmes, ale też mamy wydarzenia, które chcą dodać nieco więcej odcieni szarości do ogólnej historii. Na tym jednak serial zyskuje, bo jest zwyczajnie ciekawiej, a finalnie i tak nie ma wątpliwości, kto jest tutaj winny.
The Dropout jest solidnie wykonaną produkcją, która garściami czerpie z konwencji serialu o prawdziwych zbrodniach. Jest momentami wykalkulowana pod to, aby przyciągać widza do ekranu i kusić go kolejnymi elementami tej opowieści, ale robi to skutecznie. Nie podobają mi się niektóre jedynie zabiegi sztucznie utrzymujące napięcie. Niekiedy twórcy nieumiejętnie też próbują pokazać psychologiczną stronę postaci. Narracyjnie jest trochę niedociągnięć, co szczególnie widać w otoczeniu Holmes - Naveen Andrews, Stephen Fry, Sam Waterston tylko odrobinę poszerzają naszą perspektywę, są raczej traktowani jako dodatek do całości. Oko kamery niechętnie spogląda poza Holmes. Jej droga od introwertyczki do coraz pewniejszej siebie oszustki to prawdziwa ozdoba i przyjemne serialowe doświadczenie.
Serial Hulu nie sili się też na wzniosłe moralizatorstwo, tutaj wnioski są jasne - pycha kroczy przed upadkiem, kłamstwo ma krótkie nogi, a ambicja nie powinna przekładać się na cierpienie innych. The Dropout pokazuje też, jak wielu ludzi daje się oszukać. Człowiek jest mimo wszystko istotą łatwowierną i nie brakuje chętnych, by to wykorzystać. Nie są to wnioski skomplikowane, ale atrakcyjnie ubrane w dobry ośmioodcinkowy serial. Początek potrafi zmęczyć, jego fragmentaryczność może utrudniać wejście w tę historię. Jednak należy pochwalić ciekawie ukazane obsesje bohaterki na punkcie chociażby Steve'a Jobsa i innych potentatów technologicznych.
The Dropout nie jest serialem tak spektakularnym jak filmowi konkurenci od Finchera lub McKaya, którzy w swoich produkcjach bawią się prawdziwymi historiami. Serial Hulu oszczędnie serwuje fajerwerki, mocno skupia się na samej bohaterce i tym zyskuje. Portret psychologiczny oszustki potrafi zainteresować. Dobrze, że na koniec twórcy nie omieszkali wlać w serca widzów nutki nadziei na to, że każdego kiedyś dosięgnie wymiar sprawiedliwości.
Poznaj recenzenta
Michał KujawińskiKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1981, kończy 43 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1963, kończy 61 lat
ur. 1967, kończy 57 lat
ur. 1961, kończy 63 lat