Żmijowisko: odcinek 3 - recenzja
Żmijowisko powraca z nowym odcinkiem, jednak nie jest to epizod, który mógłby zrobić wrażenie. Raczej znajduje się on po stronie tabeli telewizyjnych średniaków.
Żmijowisko powraca z nowym odcinkiem, jednak nie jest to epizod, który mógłby zrobić wrażenie. Raczej znajduje się on po stronie tabeli telewizyjnych średniaków.
W nowym odcinku serialu Żmijowisko Arek i Adaoma kontynuują swoje śledztwo w sprawie zaginięcia Ady. Razem trafiają na komendę, aby wyjaśnić pewną nieścisłość w aktach sprawy. Nieoczekiwanie do Arka zgłasza się kobieta, która może mieć ważne informacje w tej kwestii. Damian coraz bardziej znajduje się pod wpływem Sabiny. Za jej namową zgadza się nawet zabić psa. Natomiast Kajetan wprowadza w życie swój plan zdobycia ziemi należącej do Szuwara. W tym celu sprowadza jego dzieci z poprzedniego małżeństwa.
Niestety wątek kryminalny w tym odcinku kompletnie ustępuje miejsca innym elementom fabularny i znajduje się bardziej w domyśle niż na głównej osi. W powieści Wojciecha Chmielarza mamy do czynienia z tym balansem między sferą kryminału a opowieścią społeczną, psychologiczną. Dlatego bardzo mnie dziwi, czemu nie ma tego w serialu, skoro pisarz brał udział w tworzeniu scenariusza. W poprzednich epizodach jeszcze ta równowaga została zachowana, jednak tutaj wszystko bardziej przypominało serial obyczajowy z otwartej telewizji niż psychologiczny kryminał z ciekawą wiwisekcją ludzkich zachowań. Nie ma żadnego napięcia, wątek śledztwa w sprawie zaginięcia Ady potraktowano po macoszemu i wrzucono jakby na siłę. Dlatego sam aspekt kryminalny fabuły trzymał się w tym epizodzie tylko i wyłącznie na dobre słowo. Szkoda, biorąc pod uwagę, że serial ma być mrocznym kryminałem.
Przykro, że również sfera odcinka, która skupiała się na temacie przeżywania traumy i bardziej przyziemnych kwestiach, nie prezentowała się jak należy. Niestety dużo fragmentów w epizodzie przypominało telenowelę obyczajową z płytkimi dramatami ludzkimi. Szczególnie ubolewam, że bardzo słabo prezentuje się wątek pomiędzy zaginięciem Ady a powrotem Arka do Żmijowiska. Chodzi tutaj o ten element przeżywania traumy. Tak naprawdę ograniczono go do kilku mało przekonywujących scen. Niestety, oglądając choćby sekwencję spotkania Kamili z Robertem, nie czułem szczerości bijącej z emocji postaci. Ten psychologiczny fundament bohaterów gdzieś runął w tym epizodzie i niestety nie oglądało się go tak dobrze jak poprzednio. Gdzieś zabrakło tego mroku, który towarzyszył postaciom w traumie.
Natomiast dobrze prezentował się jak dla mnie wątek Sabiny i Damiana. Scenarzyści całkiem sprawnie go rozwijają, z poszanowaniem literackiego oryginału. W tym wypadku czuć było mrok bijący w relacji dwojga bohaterów. Tutaj całkiem sprawnie nakreślono tę toksyczność więzi Damiana i Sabiny i jestem ciekaw, jak to zostanie przedstawione w kolejnych odcinkach, szczególnie, że znam ich losy z książki. Dobrze prezentuje się również wątek Kajetana Rybaka, którego świetnie gra Cezary Pazura. Ostatnio aktor doskonale sprawdza się w rolach niejednoznacznie moralnych postaci i tutaj to w pełni udowadnia. Jest on sprawnie napisanym, złożonym czarnym charakterem.
Nowy odcinek serialu Żmijowisko niestety nie broni się ani na płaszczyźnie kryminału, ani dramatu psychologicznego. Szkoda, bo potencjał w materiale źródłowym jest ogromny. Niestety w tym odcinku nie został on wykorzystany.
Źródło: zdjęcie główne: screen z YouTube
Poznaj recenzenta
Norbert ZaskórskiKalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1977, kończy 47 lat
ur. 1993, kończy 31 lat
ur. 1973, kończy 51 lat
ur. 1975, kończy 49 lat
ur. 1969, kończy 55 lat