Zwierzęta nocy – recenzja książki
Data premiery w Polsce: 23 listopada 2016Długo wyczekiwany drugi film Toma Forda Zwierzęta nocy z Festiwalu w Wenecji wrócił ze Srebrnymi Lwami, jest też jednym z tytułów wymienianych w kontekście Oscarowych spekulacji. Czy będąca pierwowzorem powieść Austina Wrighta także jest warta uwagi?
Długo wyczekiwany drugi film Toma Forda Zwierzęta nocy z Festiwalu w Wenecji wrócił ze Srebrnymi Lwami, jest też jednym z tytułów wymienianych w kontekście Oscarowych spekulacji. Czy będąca pierwowzorem powieść Austina Wrighta także jest warta uwagi?
Książka nie jest nowością na polskim rynku wydawniczym. Wcześniej czytelnicy mogli zapoznać się z nią pod nieco mniej intrygującym tytułem Tony i Susan. Premiera Nocturnal Animals z Amy Adams i Jakiem Gyllenhaalem stała się okazją do wznowienia tej wciągającej powieści, tym razem podobnie jak film, zatytułowaną Tony and Susan.
Już sama konstrukcja książki może wydawać się intrygująca, mamy bowiem do czynienia z tzw. powieścią w powieści. Główna bohaterka Susan Morrow czyta książkę napisaną przez jej byłego męża. Kobieta z niechęcią zabiera się do lektury, bo zawsze sceptycznie odnosiła się do pisarskich prób Edwarda. Ze zdziwieniem odkrywa, że były partner wyraźnie podszkolił swój warsztat, a napisana przez niego mroczna historia okazuje się niezwykle wciągająca. Coraz bardziej angażując się w dramat wykreowanego przez Edwarda Tony’ego, Susan przypomina sobie przeszłość i historię jej nieudanego małżeństwa.
Zwierzęta nocy to nie tylko dwie historie, ale także dwie zupełnie odmienne powieści. Książka napisana przez Edwarda to brutalny i trzymający w napięciu thriller, natomiast fragmenty opowiadające o Susan to nieśpieszna, momentami nostalgiczna opowieść. Łączy je udzielający się czytelnikowi nastrój niepokoju i zagłębianie się w psychikę postaci; dzieli chociażby narracja. Powieść Edwarda jest napisana w tradycyjny sposób, jednak działania Susan opisywane są w czasie teraźniejszym. Dzięki temu autor osiąga ciekawy efekt, potęgując wrażenie, że wspólnie z kobietą czytamy i przeżywamy opowieść napisaną przez jej byłego męża. Dodatkowo ciągłe przeskakiwanie pomiędzy historiami sprawia, że czytelnik czuje się nieco wyrwany z rytmu. Związane z tym rozdrażnienie doskonale współgra z niespokojnym klimatem powieści i uczuciami odczuwanymi przez bohaterkę.
Autor doskonale radzi sobie z suspensem i świetnie kreuje pełny napięcia klimat, który nie pozwala oderwać się od powieści, jednak dość szybko porzuca to na rzecz przemyśleń bohaterów, a te momentami są bardzo nierówne. Niektóre fragmenty są niezwykle trafne i poruszające, a obserwowanie, jak książka wpływa na Susan, jest fascynujące. Razem z bohaterką możemy odkrywać jak czytana opowieść odnosi się do jej życia i pozwala przemyśleć wcześniejsze wybory. Dodatkowo autorowi w sprawny sposób udało się przemycić kilka trafnych refleksji, szczególnie na temat zdolności do przemocy czy związków, jednak niektóre przemyślenia Tony’ego nie są zbyt odkrywcze, a śledzenie jego losów po pewnym czasie staje się trochę nużące. Biorąc pod uwagę, że na początku powieści to fragmenty opisujące jego losy najbardziej wciągały, szkoda niewykorzystanej szansy na rasowy thriller.
Z konstrukcji „powieści w powieści” wynika także poważny problem w ocenie książki Wrighta. Czytając fragmenty dzieła Edwarda, na bieżąco możemy porównywać własne wrażenia z odczuciami Susan. Problem w tym, że to niejako narzuca nam jego interpretację. Oczywiście Susan jest emocjonalnie związana z autorem i w każdym słowie doszukuje się odniesienia do ich relacji, jednak nie zmienia to faktu, że niejako awansuje napisany przez byłego męża przyzwoity thriller do rangi głębszego dzieła. Dodatkowo, jeśli weźmiemy pod uwagę, że całe Zwierzęta nocy napisał Austin Wright, okaże się, że wszystkie przemyślenia bohaterki nad książką Edwarda są tak naprawdę refleksjami autora nad własnym dziełem. Jako czytelnicy możemy zdecydować czy spojrzymy na wszystko oczami Susan i poddamy się jej interpretacji, czy spróbujemy ocenić wewnętrzną powieść jak samodzielną opowieść.
Zwierzęta nocy bez wątpienia są fascynującym zapisem procesu czytania, przywiązywania się do bohaterów i angażowania w ich losy. Choć to dość popularny motyw, niewiele jest książek czy filmów, które tak wnikliwie rozpatrywały właśnie ten temat. Dodatkowo autor umie posługiwać się suspensem i sprawnie buduje napięcie, które momentami nie pozwala oderwać się od książki. Podsumowując Zwierzęta nocy to interesująca pozycja, inteligentnie i sprawnie napisana, dostarczająca dobrej i niegłupiej rozrywki.
Źródło: fot: Focus Features
Poznaj recenzenta
Adrianna PiórkowskaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat