

CinemaCon trwa, a w trakcie prezentacji Sony na panelu pojawił się Danny Boyle, czyli twórca kultowego 28 dni później z Cillianem Murphym w roli głównej. Marka powróci na ekrany kin po wielu latach przerwy wraz z 28 lat później, które reżyseruje Alex Garland, scenarzysta oryginalnego filmu. Całość ma być początkiem nowej trylogii, której kolejną część ma stworzyć Nia DaCosta. Mówi się, że zwieńczenie trylogii przypadnie Boyle'owi, o ile dwie pierwsze produkcje przypadną współczesnej publiczności do gustu.
Shailene Woodley w obsadzie hitu Hulu
Boyle przyznał, że jeśli doczeka się reżyserowania nowego filmu z serii przez niego zapoczątkowanej, to można się spodziewać tego, do czego już przyzwyczaił:
Wiemy już, że Cillian Murphy nie pojawi się w 28 lat później, ale Boyle nie wykluczył jego udziału w kolejnych odsłonach:
Nia DaCosta z kolei przyznała, że chociaż jej film czerpie inspiracje i bazuje na 28 dni później, to pozwolono jest na "szalone rzeczy."
Ranking najlepszych filmów futurystycznych i dystopijnych
Źródło: hollywoodreporter.com


