fot. Sony Pictures Releasing
28 lat później z 2025 roku okazało się sporym hitem. Zebrało znakomite oceny od krytyków - 88% pozytywnych opinii w serwisie Rotten Tomatoes - i tylko nieco gorsze od publiczności - 64%. Koszt produkcji wyniósł 60 mln dolarów, a wpływy z globalnego box office stanęły na poziomie lekko ponad 150 mln dolarów, co jest niezłym wynikiem. Kontynuacja była zaplanowana już zawczasu i za reżyserię odpowiada Nia DaCosta. The Bone Temple, bo taki ma podtytuł kolejna część z nowej trylogii, miało już pokazy testowe. Jakie są odczucia widowni?
Pamiętniki Mordbota: sezon 1 - recenzja
Portal World of Reel miał okazję porozmawiać z osobami, które widziały jedną z pierwszych wersji 28 Years Later: The Bone Temple. Pokaz został bardzo pozytywnie odebrany i "zdarzyło się kilka momentów gromkiego aplauzu" ze strony publiczności. Jedna z osób zapytana o wrażenia stwierdziła, że już 28 lat później było świetne, ale "Bone Temple jest nawet lepsze". Reżyserka miała też zrezygnować z metody kręcenia telefonami i zamiast tego użyć tradycyjnego sposobu.
Jack O'Connell po świetnym występie w Grzesznikach ma znów skraść serca widowni jako złoczyńca Jimmy. Jego występ został okraszony mianem "najlepszego złoczyńcy roku". Cała fabuła opiera się na walce Jimmy'ego z postacią Ralpha Fiennesa, który dostaje dla siebie więcej czasu i w pełni wykorzystuje tę okazję. Z kolei w trzecim akcie pojawia się sekwencja, która "ma być na ustach wszystkich w 2026 roku."
Filmy o zombie, które odmieniły gatunek horroru
Źródło: comicbookmovie.com