

Kilka tygodni temu w sieci pojawiły się zdjęcia z planu Avengers: Doomsday ulokowanego w Wielkim Parku Windsorskim, na których mogliśmy zobaczyć tajemniczy dom. Miejscu nadano różne nazwy kodowe, z których najpopularniejsze to "Luke Cage" i "Iron Fist". Początkowo spekulowano, że rzeczony dom należy do Annie Reynolds, matki Roberta, bardziej znanego jako Sentry, z którą ten ostatni miałby spotkać się w Pustce. Później upubliczniono inne fotografie tej samej lokacji, które wyraźnie sugerowały, że w przyszłorocznym filmie będzie ona pokazana jako część amerykańskiego Chicago.
Teraz jednak scooper MyTimeToShineHello przekonuje, że "Luke Cage" to w rzeczywistości kryptonim dla... Chrisa Evansa, którego obecność na planie Avengers: Doomsday Marvel miałby skrzętnie ukrywać. Jeśli te doniesienia są prawdziwe, wspomniany wcześniej dom najprawdopodobniej należy do Steve'a Rogersa aka Kapitana Ameryki i Peggy Carter; mogliśmy go oglądać w finałowej scenie Avengers: Końca gry.
Umysły fanów dodatkowo rozpala teoria, że część superbohaterów przy pomocy statku Kapitan Marvel przeniesie się w czasie, aby zwerbować będącego w pełni sił Rogersa do walki z Doktorem Doomem. Przypomnijmy, że również w Wielkim Parku Windsorskim zobaczyliśmy tajemniczy pojazd, który, jak wiele na to wskazuje, należał właśnie do Carol Danvers.
Sam Chris Evans nieustannie zaprzecza, że zagra w Doomsday. Prestiżowy serwis Deadline kilka miesięcy temu raportował jednak, że na ekranie pojawi się Hayley Atwell, która raz jeszcze sportretuje Peggy Carter - już wówczas zakładano, że dołączenie Evansa do obsady jest kwestią czasu.
Marvel - jakiego wzrostu naprawdę są postacie? Tu rozmiar ma znaczenie
Film Avengers: Doomsday wejdzie na ekrany kin 18 grudnia 2026 roku.
Źródło: MyTimeToShineHello

