Marvel
Gdy na początku tego tygodnia do sieci wyciekł pierwszy zwiastun Avengers: Doomsday, mogliśmy dostrzec, że kończył się on odliczaniem. Pojawiły się sprzeczne doniesienia na temat tego, do czego ono prowadzi — wśród teorii wymieniano m.in. rocznicę pierwszego ogłoszenia obsady filmu oraz urodziny Tony’ego Starka.
Dzięki lepszej jakości wyciekom, wiemy już, że odliczanie po prostu prowadzi do kinowej premiery filmu zaplanowanej na grudzień przyszłego roku. Jednak możliwe, że jest to też nawiązanie do komiksów adaptowanych przez produkcję.
Odliczanie nawiązuje do komiksowego motywu?
Według leakera @Cryptic4KQual, Mister Fantastic stworzy dla bohaterów Avengers: Doomsday zegarki, które będą śledzić i odliczać czas do ostatecznej Inkursji czyli katastrofalnym przeniesieniu się jednej linii czasowej do drugiej.
To będzie dosłowne odwzorowanie wątku z komiksu. W seriach Avengers i New Avengers Jonathana Hickmana ugrupowanie zwane Illuminatami(w którego skład wchodzili Iron Man, Doktor Strange, Beast, Namor, Black Bolt, Czarna Pantera i Kapitan Ameryka) nosili zegarki, które ostrzegały ich przed Inkursjami i informowały, ile czasu pozostało do zniszczenia dwóch zderzających się światów.
Przeniesienie tego motywu do MCU ma sens, nie dziwne też, że Marvel Studios włącza to odliczanie w działania marketingowe. Choć dla fanów może to być dość przewidywalne, właśnie to odliczanie do ostatecznej inkursji — i końca MCU, jakie znamy — przygotowuje grunt pod rządy Doktora Dooma nad wszystkim co ocaleje z apokaliptycznych wydarzeń.
Źródło: comicbookmovie.com