Avengers: Endgame - Kapitan Ameryka na ławce bez CGI. Tak czaruje MCU
Avengers: Endgame doczekał się szczegółowych informacji o kulisach realizacji końcowej sceny na ławeczce. Nowe sekrety MCU.
Avengers: Endgame doczekał się szczegółowych informacji o kulisach realizacji końcowej sceny na ławeczce. Nowe sekrety MCU.
Avengers: Endgame miał na samym końcu bardzo ważną scenę z udziałem Kapitana Ameryki. Wówczas powrócił on z podróży w czasie i okazało się, że jest już starszym człowiekiem. Jak stworzono jego wizerunek? Do sieci trafiły szczegóły kulisów realizacji tej sceny. Informację zdradza Trent Claus z firmy Lola VFX, która była odpowiedzialna za cyfrową charakteryzację w filmie.
Kapitan Ameryka pojawił się na ławeczce jako starszy człowiek, który przeżył życie u boku Peggy Carter. Chris Evans pojawił się na planie w pełnej charakteryzacji stworzonej przez Legacy Effects. Aktor miał na sobie perukę oraz protetyczne wstawki na twarzy i szyi. Innymi słowy tam, gdzie widzimy jego skórę, to jest dodatek speców od charakteryzacji. Nawet dodano mu specjalne zmarszczki koło oczu, które potem jednak usunięto komputerowo, bo zdecydowano się na inny kierunek w pokazaniu jego wyglądu. Evans miał też na twarzy specjalne markery, które potem miały pomóc specom z Lola VFX dokończyć dzieło.
Najpierw swoje sceny nagrał Chris Evans, potem jego dubler, starszy pan Patrick German, który miał "skopiować" kreację Evansa tak dobrze, jak tylko potrafił. Jego osoba była punktem odwołania przy późniejszym finalizowaniu cyfrowej charakteryzacji. Musiał też ustawiać głowę w określony sposób, aby eksperci widzieli, jak dokładnie pada na niego światło.
Tłumaczy, że proces postarzania jest zupełnie inny niż odmładzania, bo nie mają żadnego określonego punktu odwołania (w tym przypadku musieli go stworzyć w osobie Germana). Jego zdaniem w tym aspekcie wchodzi więcej subiektywności, jak powinien wyglądać, ale ważne było, by zawsze była świadomość, że to nadal Chris Evans. Zdradza, że według ich obliczeń w tym czasie miał on 119 lat, ale dzięki serum, które dostał w młodości, wyglądał na może 85-95 lat. Tłumaczy, że nadal musiał wyglądać jak superbohater.
Okazuje się, że cała "cyfrowa charakteryzacja" nie opiera się na efektach komputerowych. Claus wyjaśnia, że polega ona na manipulowaniu ilustracją, czyli w tym przypadku chodzi o postać Chrisa na ekranie. Wówczas zmieniają różne aspekty jego wyglądu poprawiając głębię kompozycji, malując pewne detale na twarzy i nakładając tekstury z dublera.
Wspomina, że przy postarzaniu dużo nauczyli się dzięki filmowi Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz, gdzie pokazali starszą Peggy Carter. Wówczas był to proces prób i błędów. Ich praca nad odmładzaniem aktorów w MCU też pokazała im, jak tworzyć teksturę skóry - co trzeba usunąć, co rozjaśnić i jaka powinna być kolorystyka. Dlatego przy postarzaniu zastosowali proces odwrotny. Jedynym efektem komputerowym przy Kapitanie Ameryce było odchudzenie jego ciała, ponieważ Chris Evans jest muskularnym mężczyzną.
Natomiast przy postaci Tony'ego Starka musieli zastosować zaawansowane efekty komputerowe, aby wyglądał na chorobliwe chudego i na skraju śmierci. Zastosowali podobne procedury, jak przy tworzeniu szczupłego Steve'a Rogersa w filmie Captain America: Pierwsze starcie. Musieli całkowicie zredukować jego masę oraz muskulaturę na całym ciele i to wszystko było trudniejsze, ponieważ nie kręcili tego na green screenie. Zależało im na tym, by widzowie widzieli wyraźnie strukturę kości, chude policzki, zapadnięte oczy, wyraźniejsze żyły w różnych miejscach ciała. To było wyzwanie, ponieważ musiało sprawiać realistyczne wrażenie, że to wypływa ze wnętrza postaci, a nie jest tylko namalowane na powierzchni.
Natomiast przy młodym Hanku Pymie odwołaniem dla nich był wizerunek Michaela Douglasa z serialu Ulice San Francisco. Z uwagi na znaczącą różnice wieku pomiędzy aktorem a jego młodszą wersją, trzeba było zmienić bardzo dużo w strukturze twarzy. Nie chodziło więc tylko o usunięcie zmarszczek, ale też o dodanie tłuszczu w policzkach, poprawianie podbródka czy szyi. Musieli zadbać też o to, by efekt końcowy dobrze wyglądał z każdego kąta.Utrudnieniem były dialogi oraz fakt, że trzymał telefon przy twarzy.
Claus dodaje też, że w scenach z 2012 roku każda postać musiała zostać odmłodzona komputerowo. Wie, że minęło tylko kilka lat, ale mówi, że wszyscy byliby zaskoczeni, ile zmian zachodzi na twarzy przez ten czas.
Zobaczcie wcześniej publikowane zdjęcia z planu:
Źródło: beforesandafters.com / zdjęcie główne: materiały prasowe
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat