Dziennikarze portalu Screen Rant przedstawili interesującą teorię, która powiązana jest z filmami The Avengers, Avengers: Infinity War i Avengers: Endgame. Według niej Thanos posłał Lokiego na Ziemię w pierwszej z tych produkcji po to, aby przetestować w ten sposób obecność Kapitan Marvel. Obraz o bohaterce wyjawia bowiem, że inwazja Chitauri nie była pierwszym atakiem kosmitów na naszą planetę - już wcześniej pojawili się tu Kree i Skrulle. Począwszy od 2. fazy MCU w całym projekcie obserwujemy coraz więcej retconów - zabiegów, które dodając kolejne informacje modyfikują lub uzupełniają to, co wiedzieliśmy do tej pory. Teraz wiemy już, że to nie spotkanie Thora było dla S.H.I.E.L.D. pierwszym kontaktem z przybyszami z innych rejonów uniwersum. Nowe światło zostało również rzucone na samą inwazję Chitauri - choć za działaniami Lokiego miał stać Thanos i jego pragnienie zdobycia znajdującego się na Ziemi Kamienia Przestrzeni, oficjalna strona internetowa Marvela wspomina o tym, że brat Thora pozostawał pod wpływem swojego berła, który otępiał jego umysł. Finałowe sekwencje Captain Marvel pokazują nam, że tytułowa bohaterka zdołała odeprzeć atak Oskarżycieli, zyskując jednocześnie status obrończyni naszej planety - ta wieść musiała relatywnie szybko roznieść się po całym Kosmosie, tłumacząc przy okazji, dlaczego do momentu inwazji Chitauri żadna kosmiczna rasa nie chciała najeżdżać na Ziemię. MCU wyjawia jeszcze, że Thanos i Ronan w pewnym momencie współpracowali; pierwszy musiał więc uzyskać od drugiego wiedzę nie tylko na temat znajdującego się na naszej planecie Kamienia Przestrzeni, ale również potęgi, jaką dysponuje Carol Danvers. Dziennikarze Screen Ranta wychodzą więc z założenia, że Thanos wysłał Lokiego w kierunku Ziemi po to, aby ten dowodzoną przez siebie inwazją sprawdził, czy Kapitan Marvel w dalszym ciągu stoi na straży naszego globu. Szalony Tytan nie zdawał sobie wówczas sprawy, że w tym rejonie operują również inni herosi, którzy utworzyli pierwszy skład drużyny Avengers. Innymi słowy: złoczyńca obawiał się Carol Danvers na tyle, że dopiero po uzyskaniu dowodów na temat braku jej obecności sam postanowił zaatakować Ziemię. Kwestią otwartą pozostaje to, dlaczego Nick Fury nie zdecydował się wezwać Kapitan Marvel w czasie bitew o Nowy Jork czy Sokovię. Pewien trop w tej materii podsuwa komiks Captain Marvel Prelude - sugeruje on, że były szef S.H.I.E.L.D. traktował Carol Danvers jako broń ostateczną, która miała pojawić się jedynie w obliczu największego zagrożenia. Wcześniej wiara Fury'ego w Mścicieli była na tyle duża, że przekonującą go do wezwania bohaterki Marię Hill Nick zbył słowami:
Nie... Jeśli wykonamy dobrze swoją robotę, nigdy nie znajdziemy się w położeniu, w którym będziemy musieli ją wezwać.
fot. Marvel
+9 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj