"Grace and Frankie" to nowy serial platformy Netflix, w którym grają Lily Tomlin, Jane Fonda, Sam Waterston i Martin Sheen. Według oficjalnych informacji każdy z tej czwórki ma w kontrakcie dokładnie tę samą kwotę za rolę.
Burza rozpętała się na niedawnej konferencji prasowej Netfliksa, na której właśnie wyjawiono, że ta czwórka dostaje tyle samo pieniędzy:
- Lily dowiedziała się, że Sam Waterson i Martin Sheen dostają takie same wypłaty jak my. To nas nie uszczęśliwiło - mówi Fonda.
Sama Tomlin powiedziała:
- Ten serial nie nazywa się "Sol i Robert", tylko "Grace and Frankie".
I tak też powstała petycja amerykańskich widzów skierowana do producentów wykonawczych serialu. Chcą oni oficjalnego wyjaśnienia sprawy wypłat, bo przeważnie aktorzy pierwszoplanowi w serialach dostają więcej niż aktorzy drugoplanowi. Fakt, że każdy tutaj dostaje tyle samo, jest zdaniem autorów nieodpowiedni; pojawiają się też sugestie, że gdyby w centrum stali mężczyźni, a kobiety miałyby role drugoplanowe, takiej sytuacji by nie było.
Na tę chwilę Netflix nie ustosunkował się do tej petycji.
Źródło: ew.com / zdjęcie główne: materiały prasowe