

Charlize Theron podczas promocji swojego nowego filmu The Old Guard 2 wystąpiła w podcaście Call Her Daddy. Została spytana o casting, podczas którego reżyser ponoć zachowywał się wobec niej niestosownie. Po raz pierwszy opowiedziała o tym incydencie w kwietniu 2019 roku na łamach The Howard Stern Show. Kazano jej iść na przesłuchanie w sobotni wieczór do domu filmowca, w którym rzekomo czekał na nią w piżamie i od razu położył rękę na jej kolanie. Natychmiast wyszła.
Charlize Theron: „wiesz, że jesteś łajdakiem”
Nigdy nie zdradziła imienia reżysera. Twierdzi, że to nie dlatego, że chce go chronić – tylko zależy jej, by ta historia nie była o nim. Dodała, że po wypowiedzi w The Howard Stern Show filmowiec odezwał się do niej. Ponoć wiedział, że mówiła o nim i trochę się zestresował. Według aktorki napisał do niej list, w którym próbował wyjaśnić swoje zachowanie, tłumacząc się, że musiała go źle zrozumieć. Zdaniem gwiazdy to klasyczna taktyka osób takich jak on i po prostu bał się, że zdradzi jego nazwisko.
Charlize Theron podsumowała:
Źródło: Variety

