Chris Pine w Wonder Woman wciela się w Steve'a Trevora, żołnierza, który także jest partnerem Diany Prince, czyli głównej bohaterki. W komiksach Trevor walczy na froncie II wojny światowej. Tymczasem film skupiać się będzie na pierwszej Wielkiej Wojnie.

- Steve Trevor jest łobuzerski, jest cynicznym realistą, który widział tę brutalną naturę współczesnej mu cywilizacji. Jest także materialistą, ale przy okazji jest naprawdę uroczy. To będzie świetny film. Jest tam zawartych kilka interesujących, moralnie istotnych motywów.

Czytaj także: Amber Heard dołącza do obsady filmu Aquaman

Za film odpowiada Patty Jenkins, reżyserka znana choćby z pracy nad serialem Breaking Bad. Pine bardzo zachwala sobie współpracę z nią.

- Film nakręcony jest przepięknie, Patty wykonuje niesamowitą robotę. Próbujemy uchwycić magię tego specyficznego okresu, który nieczęsto spotykany jest w kinie. Najczęściej jest to druga wojna światowa. Mamy rewelacyjne kostiumy, w niektórych scenach towarzyszy nam 500 statystów, wszyscy ubrani w stroje z epoki. To podkreśla ważną rzecz - jeżeli tło jest zrobione umiejętnie, to scena wychodzi znakomicie. Tutaj ludzie na kolejnych planach mają swoją własną historię. To bardzo namacalny i wiarygodny świat.

W Wonder Woman zagrają także Gal Gadot (jako tytułowa bohaterka), Robin Wright, Danny Huston, David Thewlis, Ewen Bremner, Saïd Taghmaoui, Elena Anaya i Lucy Dabis. Film zadebiutuje 22 czerwca 2017 roku.