

Claudia Cardinale nie żyje - tę smutną wiadomość przekazała dziś francuska agencja prasowa AFP. Legendarna aktorka zmarła w Nemours pod Paryżem, a w chwili śmierci towarzyszyła jej najbliższa rodzina. Włoszka była uznawana za największą obok Alaina Delona gwiazdę kina europejskiego lat 60., by później z sukcesami próbować swoich sił w kinie międzynarodowym.
Cardinale urodziła się w 1938 roku w Tunisie w rodzinie pochodzącej z Sycylii. W 1957 roku została wybrana "Najpiękniejszą Włoszką w Tunezji", dzięki czemu mogła wyjechać na festiwal w Wenecji. To właśnie w jego trakcie uwagę na nią zwrócił producent filmowy Franco Cristaldi, który z miejsca zaproponował jej podpisanie kontraktu.
Młoda aktorka, już wtedy mówiąca po włosku, francusku i arabsku, debiutowała rok później epizodyczną rolą w filmie Goha. Sławę przyniósł jej wybitny występ w uznawanej za arcydzieło produkcji Lampart z 1963 roku w reżyserii Luchino Viscontiego. Co ciekawe, w tym samym roku Cardinale zagrała też w legendarnym Osiem i pół, jak również w Różowej Panterze u boku Petera Sellersa i Davida Nivena.
Większość lat 60. uznawana za jedną z najpiękniejszych kobiet świata aktorka spędziła w Hollywood; kulminacją tego okresu jej aktywności zawodowej była pamiętna rola osadniczki Jill McBain w fenomenalnym Pewnego razu na Dzikim Zachodzie. W następnej dekadzie Cardinale wróciła do Europy, grając w różnych produkcjach włoskich i z innych krajów. Doceniano ją m.in. za występy w filmach Claretta (1984 - wcieliła się w rolę Claretty Petacci, kochanki Benito Mussoliniego) czy kolejnym arcydziele w jej karierze, Fitzcarraldo w reżyserii Wernera Herzoga.
Łącznie zagrała w 128 filmach. Ostatnim z nich był mający premierę 3 lata temu, włosko-tunezyjski dramat Wyspa Przebaczenia. Włoszka została uhonorowana m.in. Złotym Lwem za całokształt kariery na festiwalu w Wenecji, a także specjalnym Złotym Niedźwiedziem na Berlinale.
Claudia Cardinale zmarła w wieku 87 lat.
Źródło: Deadline

