Dowiadujemy się, że twórca chciał w 15 odcinku dostarczyć widzom odpowiedzi, ale według Manna jest to dopiero początek. Twierdzi, że to, co widzieliśmy, to tylko czubek góry lodowej.
Dodaje, że cała sprawa morderstwa z 15 odcinka nie będzie głównym wątkiem reszty sezonu. W kolejnych odcinkach widzowie poznają szczegóły tej tajemnicy i dowiedzą się, co tak naprawdę się stało. Wówczas fabularnie serial "skoczy na głębokie wody".
W odcinku zatytułowanym "Chaos" doszło do wymiany spojrzeń pomiędzy Nolanem a Takedą. - Mogło dojść do takiego spojrzenia. Te niuanse, które wychwycili widzowie, doprowadzą do naprawdę wielkich i ciekawych wydarzeń - zdradzał w wywiadzie.