Fot. zwiastun Warner Bros. Pictures
Cry Macho, czyli nowy film w reżyserii Clinta Eastwooda zadebiutował w kinach w USA 17 września, jednak zaliczył słabe otwarcie w amerykańskim box office zarabiając jedynie 4,4 miliona dolarów w 3967 kinach. Ponadto produkcja zebrała bardzo mieszane recenzje (52 procent pozytywnych opinii w serwisie Rotten Tomatoes). Jak podaje Samba TV które mierzy oglądalność na telewizorach Smart TV w USA produkcję w pierwszy weekend obejrzano w 693 tys. amerykańskich gospodarstw domowych. To słaby wynik. Dla porównania poprzedni film Warner Bros z hybrydową premierą, czyli Wcielenie, zgromadził przed telewizorami w debiutancki weekend 753 tys. gospodarstw, a Obecność 3: Na rozkaz diabła zaliczyła w tym samym czasie oglądalność na poziomie 1,6 mln gospodarstw.
Bohaterem produkcji jest grany przez Eastwooda były gwiazdor rodeo i hodowca koni, który 1978 roku przyjmuje zlecenie od byłego szefa, by zabrać syna mężczyzny do domu, z dala od cierpiącej na alkoholizm matki. W trakcie podróży między chłopcem a starszym kowbojem rodzi się zaskakująca więź kiedy drugi uczy pierwszego jak być dobrym człowiekiem.
Cry Macho - premiera w polskich kinach 12 listopada.
Źródło: deadline.com