„CSI: Cyber” jest inspirowane prawdziwą postacią cyber psycholożki, Mary Aiken, która jest producentką wykonawczą serialu i będzie zaangażowana w tworzenie odcinków razem z producentem wykonawczym, Anthonym E. Zuikerem i prowadzącą produkcję Pam Veasey. Podczas TCA Winter Press Tour, Aiken tak zdefiniowała pracę cyber psychologów: Zasadniczo, badają wpływ powstających technologii na ludzkie zachowanie.

A tak o serialu opowiadała grająca główną rolę Patricia Arquette:

- Myślę, że nie powinniśmy się przed tym chować [cyberprzestępczością]. Nie możemy być jak strusie chowający głowę w piasek. Musimy zacząć zadawać pytania, np. czy nasze telefony muszą mieć włączony Wi-Fi? Czy nasze ekspresy do kawy muszą obsługiwać Wi-Fi? Musimy pozostać tak przestarzali technologicznie jak to możliwe, aby uniknąć tych niepotrzebnych momentów. Łykamy to wszystko dla własnej wygody, ale to bardzo niewygodne, kiedy zostajesz zhakowany. Jako zwykli ludzie, jesteśmy tylko na powierzchni Internetu, ale w serialu mówimy o tym, co się dzieje w głębokiej sieci. Odkrywamy to, co się tam rozwija dopiero w momencie, kiedy organa ścigania się o tym dowiadują.

Aktor Charley Koontz dodał:

- To nie są przestępstwa, które wiążą się z zemstą czy zdradą. Najbardziej przerażającą rzeczą jest to, że 90% tych przestępstw jest całkowicie przypadkowa. Nie ma nic, co mógłbyś zrobić. Ktoś może zaparkować przed twoim domem, uzyskać dostęp do sieci przez Wi-Fi i postawić cię w niebezpiecznej sytuacji. To najbardziej zwariowana rzecz, jeśli chodzi o te scenariusze. Ludzie, którzy są zamieszani w te zbrodnie nie są ze sobą w żaden sposób powiązani.

Zarówno Arquette, jak i Aiken przyznały też, że chcą, aby serial oglądały całe rodziny. Ma on trafiać zarówno do młodych ludzi, jak i ich rodziców.

„CSI: Cyber” zadebiutuje na antenie stacji CBS 4 marca.

Źródło i źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe