Czy heteroseksualni aktorzy powinni grać gejów? Zwycięzca Emmy i gwiazdor Sukcesji odpowiada
Jeremy Strong, czyli aktor znany z Sukcesji, który niedawno zagrał Roya Cohna w filmie Wybraniec, postanowił zdradzić, co uważa na temat heteroseksualnych aktorów, wcielających się w homoseksualne role.
Jeremy Strong, czyli aktor znany z Sukcesji, który niedawno zagrał Roya Cohna w filmie Wybraniec, postanowił zdradzić, co uważa na temat heteroseksualnych aktorów, wcielających się w homoseksualne role.
Jeremy Strong postanowił wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji na temat obsadzania heteroseksualnych aktorów w rolach homoseksualistów. Aktor, który zdobył Złoty Glob i nagrodę Emmy za swoją rolę w serialu Sukcesja, rozumie krytykę, jednak uważa, że fundamentem tej pracy jest sztuka zmieniania się w kogoś, kim nie jesteś.
Warto też dodać, że artysta niedawno zagrał Roya Cohna w filmie Wybraniec - mentora Donalda Trumpa, który działał przeciwko osobom homoseksualnym, choć później zaczęły pojawiać się głosy, że sam jest gejem i interesuje się mężczyznami.
Strong dodał, że ważne, by ktokolwiek dostał rolę, traktował ją tak poważnie, jak swoje własne życie, ponieważ doświadczenia, o których opowiada za pomocą swojej postaci, nie są zabawą, tylko kogoś prawdziwymi doświadczeniami i problemami.
Zobacz także:
Źródło: Deadline
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1975, kończy 49 lat
ur. 1945, kończy 79 lat