W chwili obecnej w Hollywood trwają liczne dyskusje na temat reprezentacji mniejszości na wielkich ekranach. O swoje prawa walczą przedstawiciele innych ras, kultur, grupy LGBTQ a także same kobiety, które coraz częściej zabierają głos w tej sprawie. I choć w ostatnich latach można mówić o sukcesach filmów reżyserowanych przez kobietę (Wonder Woman), czy czarnoskórego twórcę (Get Out), nowe badanie USC Annenberg pokazuje, że nawet te przypadki nie zmieniają tendencji panującej w Hollywood - tutaj wciąż trudno mówić o równości.

Badanie obejmuje przedział lat 2007-2017. Wyodrębnionych zostało 100 najgłośniejszych filmów każdego kolejnego roku, co daje łączną pulę 1100 tytułów do analizy. Jak pokazują wyniki przeprowadzonego przeglądu, w ostatniej dekadzie nie zaobserwowano żadnej znaczącej statystycznej poprawy w reprezentacji kobiet, osób innej rasy, postaci LBGT lub postaci z niepełnosprawnością. Jak mówi Stief L. Smith z fundacji THR, nie ma wyraźnego trendu, który mógłby sugerować, że walka o równość przynosi na tej płaszczyźnie jakieś efekty.

Oto wnioski wyciągnięte z przeprowadzonego badania:

• choć kobiety stanowią 50.8% populacji Stanów Zjednoczonych, w zeszłym roku stanowiły tylko 31.8% bohaterek na wielkich ekranach. Dla porównania ogólnego: w całej puli 1100 najbardziej popularnych filmów wyodrębniono 48 757 bohaterów, z czego kobiety stanowiły 30.6% (od 2007 do 2017 roku włącznie). Jak widać, ten poziom jest stały i ostatnie rok również nie proponuje wyraźnego wzrostu.
• najwyraźniejszą różnicę widać po podziale wspomnianej grupy bohaterów na mniejsze grupy wiekowe: w przypadku bohaterów dziecięcych w filmach z 2017 roku, dziewczynki stanowiły 47.3% ogółu (chłopcy natomiast 52.7%, co daje prawie pół na pół). Rozbieżności zaczynają być widoczne w starszych grupach wiekowych - wśród filmowych nastolatków z 2017 roku kobiety stanowiły już 44.7% bohaterów, zaś jeśli chodzi o bohaterów powyżej 40 roku życia - tylko 24.6% (podczas gdy mężczyźni aż 75.4% tej grupy wiekowej).
• w 2017 roku aż 70.7% wszystkich mówiących postaci (z ogólnej liczby 4 454) stanowili przedstawiciele rasy białej. Tylko 12.1% to osoby czarnoskóre, 6.2% - Latynosi, 4.8% - Azjaci, 3.9% - przedstawiciele rasy mieszanej, 1.7% - osoby z Bliskiego Wschodu. Warto zauważyć, że te oznaczenia dotyczą postaci, a nie narodowości aktorów - w 2015 roku jedną z filmowych reprezentantek rasy mieszanej była Allison Ng z filmu Aloha. Wówczas wcieliła się w nią Emma Stone.
• Ponad 99% bohaterów filmowych z 2017 roku to osoby orientacji heteroseksualnej oraz osoby cisseksualne. W 81 ze 100 filmów przebadanych właśnie w 2017 roku nie pojawiła się ani jedna osoba o innej orientacji. Jeśli zaś chodzi o grupę 400 filmów z okresu 2014-2017, pojawił się w nich wyłącznie jeden bohater określony jako osoba transpłciowa.
• na wielkich ekranach w 2017 roku tylko 2.5% wszystkich bohaterów zmagało się z niepełnosprawnością. Z tego aż 73% stanowiły osoby białe, a 69.6% było mężczyznami. Ponadto, nawet osoby z niepełnosprawnością były grane przez zdrowych aktorów - dla przykładu w badaniu podano Sally Hawkins, która w filmie The Shape of Water grała niemowę, za co otrzymała nominację do Oscara.
• w 2017 roku premierę miało kilka filmów skoncentrowanych na kobiecej bohaterce i jej historii - badanie wykazuje, że tylko 4 przedstawicielki rasy innej niż biała i tylko 5 kobiet powyżej 45. roku życia otrzymało angaż do głównej roli.
• w grupie wszystkich najlepiej zarabiających filmów z przedziału 2007-2017 tylko 4.3% reżyserów stanowiły kobiety, 5.2% reżyserów było osobami czarnoskórymi i tylko 3.1% to reżyserzy pochodzenia azjatyckiego. Tylko w 2017 roku, w grupie 109 reżyserów, mieliśmy 8 białych kobiet, 4 czarnoskórych mężczyzn i 4 mężczyzn pochodzenia Azjatyckiego. Cała reszta to biali mężczyźni.

Zobacz także:

-

Venom straszy na japońskim plakacie. Zobacz grafikę

-

Avengers: Wojna bez granic – Thanos mógł osiągnąć cel inaczej. Jest komentarz

Autorzy badania sugerują, by te wyniki stały się sygnałem i wskazówką dla reżyserów i twórców filmu. Wyrażają nadzieję, że w przyszłych latach rzeczywiście uda się osiągnąć równość.