

Fani Gwiezdnych Wojen nie przestali być jeszcze wściekli po ostatnich doniesieniach o odrzuconym pomyśle na film o Benie Solo w reżyserii znakomitego Stevena Soderbergha, a wedle nowych doniesień od znanego informatora z branży filmowej, powodów do złości będzie jeszcze więcej. Lucasfilm odrzucił kolejnego genialnego twórcę.
To: Witajcie w Derry - sezon 1, odcinki 1-5 - recenzja
Jeff Sneider za pośrednictwem swojego newslettera poinformował o tym, iż David Fincher (Siedem, Zodiak, The Social Network, Podziemny krąg), uznany reżyser trzykrotnie nominowany do prestiżowego Oscara, został odrzucony przez Lucasfilm. Film miałby dziać się po wydarzeniach z Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie i opowiadać o jednej z postaci, która w nim wystąpiła - insider nie doprecyzował o kogo dokładnie chodziło. Był to osobisty pomysł Finchera, który chciał reżyserować widowisko, scenariusz prawdopodobnie oddając w ręce kogoś innego.
Negocjacje niestety się nie miały szczęśliwego zakończenia. Fincher poprosił o kontrolę nad finałową wersją filmu, co nie spodobało się Lucasfilmowi. Wówczas zerwano negocjacje, a pomysł prawdopodobnie trafił do kosza.
Co ciekawe, pierwsze kroki w branży Fincher stawiał m.in. na planie Powrotu Jedi - był wówczas członkiem ekipy produkcyjnej. Obecnie pracuje nad kontynuacją Pewnego razu w... Hollywood dla Netflixa.
Największe kontrowersje Star Wars wśród fanów
Źródło: starwarsnet.com


